Po kilku latach spędzonych z dala od opinii publicznej – i pod niemal ciągłymi spekulacjami w Internecie, mediach i fanach – Amanda Bynes wróciła na światło dzienne, aby opowiedzieć swoją własną historię. W nowy wywiad z Magazyn papierowy Bynes szczerze opowiedziała o swojej przeszłości, doświadczeniach z używaniem substancji psychoaktywnych oraz o tym, jak radzi sobie z trzeźwością podczas studiów w Fashion Institute of Design and Merchandising w Los Angeles.
Bynes powiedziała w wywiadzie, że zaczęła używać konopi indyjskich w wieku 16 lat, a ostatecznie zaczęła używać innych narkotyków.„Później zaczęło się to od Molly i ecstasy” – powiedziała, dodając, że trzy razy próbowała kokainy, ale „nigdy się od niej nie uzależniła”. Nigdy tego nie lubiłem. To nigdy nie był mój ulubiony narkotyk.
Przyznała się także do nadużywania Adderallu, leku powszechnie przepisywanego w leczeniu ADHD i ADD. „Zdecydowanie nadużyłam Adderallu” – stwierdziła, wyjaśniając, że receptę na ten lek udało jej się zdobyć dzięki wizycie u psychiatry i „udawaniem objawów ADD”.
W szczególności Adderall wpłynął na jej zachowanie na planie filmu z 2011 roku Przepustka do hali , projekt, z którego ostatecznie się wycofała. „Pamiętam, że byłam w przyczepie i żułam tabletki Adderall, ponieważ wydawało mi się, że dzięki nim [w ten sposób] jestem bardziej odurzona” – wspomina. „Pamiętam, jak przeżułem kilka z nich i byłem dosłownie roztrzepany, nie mogłem się skupić na swoich kwestiach ani ich zapamiętać”.
Połączenie niemożności zapamiętania jej kwestii i „nielubienia” jej występu w filmie spowodowało, że odeszła. Od tego momentu Bynes nabrała przekonania, że powinna przestać grać, a jej publiczne zachowanie stało się bardziej nieobliczalne (w tym kilka zapadających w pamięć epizodów na Twitterze), co w wywiadzie przypisała zażywaniu narkotyków.
Doświadczenia każdego z zażywaniem narkotyków są inne. I chociaż wiele osób jest w stanie zażywać narkotyki, takie jak alkohol i konopie indyjskie, nie popadając w zaburzenia związane z używaniem substancji psychoaktywnych, innym osobom jest to trudniejsze. „W moim przypadku” – powiedział Bynes – „mieszanka marihuany i innych narkotyków oraz czasami picie naprawdę namieszały mi w mózgu. To naprawdę uczyniło mnie zupełnie inną osobą. Właściwie jestem miłą osobą. Nigdy nie czułbym, nie powiedziałbym ani nie zrobił żadnej z tych rzeczy, które zrobiłem i powiedziałem osobom, które skrzywdziłem na Twitterze”.
A kiedy nie brała żadnych narkotyków, „całkowicie wróciła do normy i natychmiast zdała sobie sprawę, co zrobiłem – to było tak, jakby kosmita dosłownie wtargnął do mojego ciała”. To takie dziwne uczucie.
Jeszcze trudniejsze niż zajmowanie się poważnymi problemami związanymi z nadużywaniem substancji psychoaktywnych jest robienie tego wszystkiego na oczach opinii publicznej.Bynes stwierdziła, że szczególnie frustrujący byli ci „fotelowi psychiatrzy”, którzy próbowali zdiagnozować jej życie na odległość. „Zdecydowanie nie jest zabawne, gdy ludzie diagnozują cię na podstawie tego, kim myślą, że jesteś” – stwierdziła, odnosząc się do wszystkich nagłówków gazet, które próbowały przypisać jej zachowanie chorobie psychicznej. Zawsze było to dla mnie bardzo uciążliwe. Jeśli czemuś zaprzeczysz i powiesz im, co to właściwie jest, nie uwierzą ci. Tak naprawdę dla mnie [moje zachowanie] było spowodowane narkotykami i za każdym razem, gdy odstawałem [narkotyki], zawsze wracałem do normy”.
Jak wyjaśnił wcześniej SelfGrowth, próba zdiagnozowania czyjegoś zachowania na odległość nigdy nie jest w porządku. Nie tylko prawdopodobnie będziesz błędny w stawianiu diagnozy bez odpowiedniego przeszkolenia lub szczegółowej osobistej dyskusji, ale także utrwalisz piętno, jakie już mamy na temat osób chorych psychicznie, i ostatecznie przyczyniając się do poczucia wstydu, które sprawia, że mniej prawdopodobne jest, że ludzie rzeczywiście potrzebujący leczenia dotrą do niego i skorzystają z niego.
Bynes jest trzeźwa od prawie czterech lat i jej rada dla każdego, kto ma problemy z używaniem substancji psychoaktywnych, brzmi: „bądź naprawdę ostrożny, ponieważ narkotyki naprawdę mogą zawładnąć twoim życiem”. Dla niej „dni eksperymentowania [z substancjami] już dawno minęły. Nie jest mi z tego powodu smutno i nie tęsknię za tym.
Powiązany:
- Poważnie, przestańcie spekulować na temat zdrowia psychicznego Donalda Trumpa
- Co eksperci ds. zdrowia psychicznego chcą, abyś wiedział przed obejrzeniem nowej, popularnej serii na YouTube „The Mind of Jake Paul”
- Simone Biles bierze leki na ADHD i nie ma problemu z poinformowaniem o tym wszystkich




