Przyjaciele, nadeszła jesień, a ja po prostu kręci mi się w głowie. Jest coś nieskończenie wyjątkowego w tej porze roku: moje urocze, przytulne kurtki w końcu się zmieniają, a moja poranna kawa smakuje inaczej, gdy czuję w powietrzu odrobinę chłodu (i nostalgii). Trudno czuć się przygnębionym, gdy wiesz, że dziecięce rozkosze Halloween są tuż za rogiem.
Dla mnie jesień jest również synonimem odrobiny przygody. Mieszkanie w Nowym Jorku ma swoje zalety, ale bliskość natury nie jest jedną z nich – i to zdecydowanie czasami ciąży mi na duszy. Dorastałem na Środkowym Zachodzie, gdzie rozległe równiny i rozległe horyzonty były moją normą. Po prostu uwielbiałam przebywać na świeżym powietrzu, zwłaszcza gdy zaczęły pojawiać się zmieniające się liście. Zatem gdy tylko nadejdzie środek lata, zaczynam planować wypełnione liśćmi wypady na nadchodzący sezon. W przyszły weekend mój mąż i ja wybieramy się w góry Adirondack, gdzie będziemy wędrować, cieszyć się naszą uroczą chatką i odwiedzić jeden lub dwa browary. Na ostatni tydzień października zaplanowaliśmy także wycieczkę pełną liści: zaczniemy w Poconos w Pensylwanii, udamy się do regionu Finger Lakes w środkowym Nowym Jorku i zakończymy w Catskills we wschodniej części Nowego Jorku.
I lepiej uwierz, że przez cały czas będę mieć cholernie dobrą playlistę. W szkole średniej i na studiach wraz z moim najlepszym przyjacielem co sezon nagrywaliśmy sobie mieszane płyty CD, ale ostatecznie przeszliśmy na cyfrowe playlisty. Część z nich umieściłem w folderze Fall Tunes, w którym z miłością znajdują się stare playlisty o nazwach takich jak August Chill, Back to Skool, Autumn Out East i tak dalej. (Byliśmy super, prawda?) Ponowne ich wysłuchanie w tym tygodniu wywołało wiele emocji, ponieważ obejmowały one wiele jesieni w moim życiu.
Aby stworzyć poniższą playlistę, wybrałem kilka największych hitów z tego folderu oraz kilka nowszych znalezisk; oferuje wszystko, od Rhiannon Fleetwood Mac (dla tych wyjątkowo wiedźmowych klimatów) po Posing for Cars Japanese Breakfast (dla wspaniałego gitarowego solo, które zatonie Cię we wszystkich wrażeniach). I tak, dodałem płytę Blue Öyster Cult (Don’t Fear) The Reaper, ponieważ żadna jesienna playlista nie byłaby kompletna bez nieco upiornego klasyka rocka z lat 70. Mam nadzieję, że spodobają Ci się te piosenki w nastrojowe jesienne popołudnie i wykorzystaj wszystko, co ma do zaoferowania październik, póki możesz.
Pełna lista odtwarzania:
- Rhiannon — Fleetwood Mac
- Bałagan jest mój, Vance Joy
- Nowy slang autorstwa The Shins
- Zadzwoń do mnie po południu — Half Moon Run
- Jeśli kiedykolwiek poczuję się lepiej, autorstwa Phoenix
- Zaraz po linii, Gerry Rafferty
- Nie mogę walczyć – Lianne La Havas
- Halucynogeny, Matt Maeson feat. Laną Del Rey
- Kochanie, przez Nieruchomości
- Dla Emmy – Bon Iver
- Wrzesień, autor: Ayoni
- Ofelia autorstwa The Lumineers
- (Nie bój się) Żniwiarz autorstwa Blue Öyster Cult
- Pełnia księżyca, autorstwa The Black Ghosts
- Jednoosobowa maszyna niszcząca autorstwa Gustera
- Kiedy jestem mały, autorstwa Phantogram
- Hymnal White Winter autorstwa Fleet Foxes
- Fade In You autorstwa Mazzy Star
- Rosyln autorstwa Bon Ivera i St. Vincent
- Pozowanie do samochodów, przy japońskim śniadaniu
Powiązany:
- 8 pysznych przepisów, które przygotowują pracownicy Self Growth na jesień
- 21 optymistycznych piosenek, dzięki którym dobiegniesz do jesieni
- 38 niesamowitych miejsc na świeżym powietrzu w całych Stanach Zjednoczonych, które możesz dodać do swojej listy życzeń




