Kilka lat temu siedziałem na rodzinnym brunchu i słuchałem, jak starszy krewny beztrosko wypowiadał rasistowskie i homofobiczne uwagi. W pokoju było tak cicho, że słychać było spadającą szpilkę – szpilkę, którą wolałbym ją szturchnąć. Czy ktoś zamierzał ją rzucić wyzwanie? Najwyraźniej nie. Powinien I powiedzieć coś? Ponieważ wżeniłam się tylko w tę rodzinę, martwiłam się, że przesadzę. Delikatnie zasugerowałem: „Myślę, że dokonujesz pewnych poważnych uogólnień…”. Spojrzała gniewnie, a kuzyn przesłał mi cichą wiadomość: Zamknij to. zrobiłem.
Po latach nadal żałuję, że nie odezwałam się, a wspomnienie tej chwili sprawia, że czuję się tak, jakbym się zdradziła. Jak odkryłam, bycie autentycznym autentycznym – coś, co eksperci definiują jako wiedza, kim jesteś i co cenisz oraz bycie wiernym tym rzeczom w codziennym życiu – jest niezbędne do szczęścia, równie ważne jak tworzenie silnych przyjaźni i znajdowanie satysfakcjonującej pracy. „Badania pokazują, że jeśli będziesz mówić o tym, w co wierzysz i identyfikować się z tym, co mówisz, zamiast ukrywać się przed innymi, będziesz szczęśliwszą osobą” – mówi dr Kennon Sheldon, profesor nauk psychologicznych na Uniwersytecie Missouri w Kolumbii. „Aby osiągnąć szczyt szczęścia — autonomię, kompetencje i powiązania — musimy robić to, w co wierzymy, robić to dobrze, doskonalić się w tym i przy okazji nawiązywać kontakt z innymi ludźmi. Najpewniejszym sposobem na osiągnięcie tego wszystkiego jest autentyczne życie” – wyjaśnia Sheldon.
męskie imiona japońskie
Zrozumienie tego, kim jesteś i poczucie pewności siebie, aby wyrazić swoje poglądy, może również prowadzić do poprawy zdrowia i długowieczności. „Ludzie, którzy osiągają wysokie wyniki w miarach autentyczności, zwykle mają lepsze zasoby do radzenia sobie z niepowodzeniami, czują się bezpieczniej, jeśli chodzi o zdolność do stawiania czoła wyzwaniom życiowym, nawiązywania głębszych relacji i rozwijania silniejszego poczucia własnej wartości” – mówi dr Brian Goldman. D., profesor psychologii na Clayton State University. Wydaje się również, że odczuwają mniej stresu. „Badania sugerują, że osoby, które dobrze znają siebie i działają zgodnie ze swoją wiedzą, zgłaszają mniej objawów związanych ze stresem, takich jak bóle głowy, pleców i brzucha”.
Ale co, jeśli to, kim jesteś, sprzeciwia się oczekiwaniom wszystkich wokół ciebie? A co, jeśli masz sprzeczne impulsy, tak jak ja tamtego dnia na brunchu – a konkretnie pragniesz uniknąć sceny zamiast stanąć w obronie tego, co wiem, że jest słuszne? „Wszyscy mamy wersje siebie, które ciągną nas w różnych kierunkach” – mówi dr Catherine Birndorf, psychiatra w NewYork-Presbyterian Hospital/Weill Cornell Medical Center i ekspert w dziedzinie psychologii siebie. Na przykład możesz zachowywać się inaczej w pracy, a inaczej w towarzystwie przyjaciół. (Żadnych bomb F na spotkaniu personelu!) „Ale jeśli bliscy zwracają uwagę, że często nie jesteś sobą” – np. ukrywasz swoje opinie, ponieważ nie chcesz rozgniewać swojego porywczego chłopaka – „To wskazówka, że nie jesteś wobec siebie wierny i powinnaś się temu przyjrzeć” – mówi.
Zwłaszcza kobiety mogą mieć trudności z autentycznością. Idzie marsz do własnego perkusisty przeciwko uwarunkowania ewolucyjne” – mówi Julie Holland, MD, adiunkt psychiatrii w New York University School of Medicine. „Kobiety są zaprogramowane na to, by podążać z góry ustaloną ścieżką – założyć związek małżeński, mieć dzieci” – mówi. „Ponadto większość z nas uczy się, że ważniejsze jest dopasowanie się niż bycie autentycznym wobec tego, kim jesteśmy”.
Kolejny ewolucyjny atak na autentyczność: „Zazwyczaj kobiety są opiekunkami; jesteśmy bardziej wyczuleni na potrzeby innych ludzi” – mówi dr Birndorf. „Kiedy tak bardzo martwisz się tym, jak radzą sobie inni, może być trudno być świadomym tego, czego chcesz, nie mówiąc już o mówieniu o tym”. Ale jeśli nie podejmiesz wysiłku, aby dowiedzieć się co Ty chcesz, prawie na pewno się rozczarujesz – i na dodatek będziesz mniej szczęśliwy.
Cztery klucze do autentycznego życiaJak więc podejść do tego, żeby stać się prawdziwym? Goldman twierdzi, że te cztery czynniki mają kluczowe znaczenie dla odnalezienia i projekcji tego, kim jesteś.
1 Świadomość tego, co Cię motywuje Może to oznaczać świadomość, że cenisz sobie swobodę kreatywności bardziej niż regularne zajęcia lub że wolisz mieć kilku bliskich powierników niż szeroki krąg przypadkowych znajomych.
2 Umiejętność oceny swoich słabości Może wiesz, że nie jesteś największym mózgowcem, ale rekompensujesz to sobie, będąc supergwiazdą. Możesz też przyznać, że masz zwyczaj opowiadania białych kłamstw, aby uczynić swoje anegdoty bardziej interesującymi.
3 Chęć działania zgodnie ze swoimi wartościami Może to oznaczać sprzeciwianie się niesprawiedliwości lub odmowę wykonywania pracy sprzecznej z Twoimi przekonaniami.
4 Uczciwe i szczere relacje „Poinformowanie ludzi, kim naprawdę jesteś, ujawnienie swoich słabych stron, a także mocnych stron, ma kluczowe znaczenie, jeśli chcesz silnych, zdrowych relacji” – mówi dr Sonja Lyubomirsky, autorka książki Sposób na szczęście. Oznacza to, że musisz móc dzielić się wszystkimi stronami siebie, nawet tymi, z których nie zawsze jesteś dumny. „Szczere ujawnienie pomaga stworzyć bliskość, która prowadzi do większego wsparcia społecznego i długotrwałej radości” – mówi.
Być może nie jest to zaskakujące, im bardziej komfortowo czujesz się ze swoimi przekonaniami, tym łatwiej będzie Ci się ich trzymać. „Może być trudno mówić o jakiejś sprawie, gdy czujesz się ambiwalentnie, ale kiedy już będziesz pewien, jakie są twoje prawdziwe uczucia, poczujesz się silniejszy i łatwiej będzie Ci utrzymać obrany kurs” – wyjaśnia dr Birndorf.
Zaskakujący czynnik, który może ułatwić zachowanie autentyczności: pogorszenie koniunktury gospodarczej. „To, co dzieje się w gospodarce, jest przerażające, to prawda, ale zmusza też niektórych z nas do zburzenia fasad i głębszego zastanowienia się nad tym, kim jesteśmy i czego chcemy” – mówi Mike Robbins, life coach i autor książki Bądź sobą: wszyscy inni są już zajęci. „Próbujemy zdefiniować naszą tożsamość bez pracy i 401(k).”. Na początku może to wydawać się przerażające, ale jest to także okazja, aby dowiedzieć się, jak nadać swojemu codziennemu życiu więcej sensu i głębiej łączyć się z innymi.
samochód z literą w
Gotowy do prowadzenia życia, w którym czujesz się dobrze, od środka? Zanurz się w poniższych ćwiczeniach, które pomogą Ci usłyszeć Twój wewnętrzny głos i zwrócić na niego uwagę, aby każdy dzień był bogatszy, pełen radości i mniej stresujący, zaczynając od teraz.
Określ, co jest dla Ciebie ważne. Według Lyubomirsky'ego dążenie do celów wewnętrznych – celów motywowanych wyłącznie przez Ciebie, a nie rodzinę, przyjaciół czy społeczeństwo – przyniesie Ci więcej satysfakcji i przyjemności niż podążanie ścieżką, której nie wybrałeś swobodnie. Więc weź długopis i odpowiedz na te pytania, aby skupić się na tym, co cenisz najbardziej.Co czyni Cię najszczęśliwszym? Czy jest to spędzanie czasu z ludźmi, których kochasz, czy rozwiązywanie trudnych problemów? Jeśli masz trudności z wyrażaniem się konkretnie, „spróbuj pomyśleć o słowach lub koncepcjach, które wydają ci się znaczące, niezależnie od tego, czy są to uczciwość, ambicja, pasja, sukces czy więź” – sugeruje dr Birndorf. „Zadaj sobie pytanie, co Cię definiuje, co jest najważniejsze w Twoim życiu”.
Następnie zastanów się, co najbardziej Cię denerwuje. Cała niesprawiedliwość na świecie? Czujesz się odłączony od przyjaciół i rodziny?
Jakie są Twoje najgłębsze obawy? Że zostaniesz bezdomny? Nigdy nie przeżyłeś przygód, o których marzyłeś?
Jakimi prezentami chcesz się podzielić? Czy jesteś geniuszem w jednoczeniu ludzi? Czy masz ochotę pisać poezję?
Jeśli trudno jest skupić się na tym, co naprawdę cenisz, zadaj sobie pytanie: „Gdyby dzisiaj był mój ostatni dzień na ziemi, co bym zrobił?” To ćwiczenie powinno pomóc Ci wybrać to, co naprawdę z Tobą rezonuje, niezależnie od tego, czy jest to prowadzenie życia, które jest nieskończenie stymulujące, czy też cieszenie się ulubionymi rytuałami z rodziną blisko. Kiedy już osiągniesz tę samoświadomość, będziesz lepiej przygotowana do wyboru przyjaciół i partnera, którzy podzielają Twoje wartości, znalezienia kariery i hobby, które Cię ekscytują, oraz budowania życia, które kochasz.
Poznaj swoje słabościNie wystarczy wiedzieć, na czym ci zależy. Musisz także zdawać sobie sprawę ze swoich mocnych stron i swoich braków, aby móc wybrać realistyczne cele, które ostatecznie będą satysfakcjonujące. Aby sprawdzić, czy jesteś mistrzem bezstronnego przetwarzania – umiejętności obiektywnego spojrzenia na siebie, bez względu na brodawki i całą resztę – spróbuj przypomnieć sobie…
żeńskie imiona biblijne
Czas, w którym zignorowałeś swoją intuicję. Czy kiedykolwiek związałeś się z byłym wbrew rozsądkowi, a potem poczułeś (jak można się spodziewać) żal? Następnym razem, pauza kiedy poczujesz to początkowe uczucie tonięcia. „Często, gdy nie zwracasz uwagi na swój wewnętrzny głos, doświadczasz różnych doznań fizycznych, na przykład bólu lub bicia serca” – mówi dr Birndorf. „Zanotuj, a potem zadaj sobie pytanie: Czy słucham swojego wewnętrznego kompasu?”
Kiedy próbowałeś wybielić jedną ze swoich wad. Być może w głębi duszy wiesz, że jesteś mistrzem odkładania spraw na później, ale jakimś cudem zawsze znajdziesz wymówkę, dlaczego coś nie zostaje zrobione. (Nie ma czasu!) „Nikt z nas nie jest doskonały” – mówi dr Birndorf. „Akceptując różne odcienie szarości, będziesz mieć jaśniejszy obraz tego, kim jesteś i co musisz zrobić, aby osiągnąć to, czego chcesz”.
Kiedy obwiniasz kogoś innego za swój błąd. („Gdybyś mnie nie rozpraszał, wykonałbym lepszą robotę!”). Celem tych pytań nie jest zamartwianie się — prawdopodobnie i tak robisz tego za dużo. „Chcesz stać się bardziej świadomy, co jest kluczowym krokiem w zmianie wszelkich negatywnych zachowań” – mówi dr Holland.
Doświadczyłam tego rodzaju świadomości na własnej skórze, kiedy dostałam upragnioną posadę producenta w nowej, bardzo popularnej sieci kablowej dla kobiet. Wielu przyjaciół i kolegów było zazdrosnych i mówiło mi to. Powinienem być zachwycony, gdyby nie to, że nienawidziłem tej pracy. Tempo moim zdaniem było zbyt szybkie, a podejście do zagadnień powierzchowne; Brakowało mi zagłębiania się w badania i pisania długich akapitów. Gdybym była ze sobą szczera, przyznałabym, że robię coś, co mi nie pasuje. Ale byłam zbyt zajęta zmuszaniem się do przybrania szczęśliwej twarzy, aby zwrócić uwagę na to, co czuję – jak ryba wyjęta z wody. Wszyscy inni uważali, że moja praca jest prestiżowa i fajna, więc tak musi być!
Najwyraźniej ignorowałem pierwszą zasadę autentyczności: świadomość tego, co mnie motywuje. Nie zwracałem też uwagi na to, co wiem o swoich mocnych i słabych stronach (druga zasada).
Potem awansowałem: wielcy szefowie chcieli, żebym zarządzał innymi pisarzami. Biorąc pod uwagę, że jedyną częścią pracy, którą lubiłem i którą ceniłem, były przyjaźnie, które zawarłem z tymi pisarzami, perspektywa bycia tym, który będzie musiał im mówić, co mają robić, złamać bicz i stracić te sympatyczne relacje, wzbudziła we mnie raczej niepokój niż radosny. Moja reakcja i fakt, że w końcu udało mi się to przyznać, uświadomiły mi, jak bardzo byłam nieszczęśliwa. Złożyłem więc wypowiedzenie i wróciłem do pisania czasopism. I wkrótce znowu mogłem oddychać.
Dopasuj swoje wartości i działania Jeśli chodzi o to, że nie przeciwstawiłem się mojemu bigoteryjnemu krewnemu podczas dawno temu brunchu, złamało to trzecią zasadę autentyczności: nie zachowałem się w sposób zgodny z moimi wartościami. Zawsze byłem dumny z tego, że jestem osobą, która przeciwstawia się uciskowi. (Piszę artykuły na rzecz małżeństw homoseksualnych i przeciwko rasizmowi. Przyprowadzam moje dzieci na wiece polityczne. Oglądam Jona Stewarta!) Nie twierdzę, że powinienem zagłuszyć jej tyradę śpiewaniem ludowych piosenek z lat 60., ale bądźmy szczerzy: Po słabym proteście ustąpiłem. A moje milczenie przekazało wiadomość, że słowa tej kobiety można było zaakceptować. Może gdybym wcześniej wykonała poniższe ćwiczenie, nie zdradziłabym się w ten sposób.Przypomnij sobie sytuację, w której nie postępowałeś zgodnie ze swoimi wartościami. Następnie zmień skrypt. Co mogłeś zrobić lub powiedzieć inaczej? A co by było, gdybyś powiedział X, a ona Y? „Łatwo jest rozpamiętywać chwile, w których się zawiedliśmy lub wygadaliśmy coś głupiego” – mówi dr Birndorf. „Zamiast powtarzać te błędy, warto na nowo wyobrazić sobie, jak mogłeś zachować się inaczej, aby następnym razem poszło lepiej”.
Nie oznacza to wyobrażania sobie sceny, w której po prostu ganisz tę osobę. „Bycie autentycznym nie polega na byciu palantem — trzeba szanować to, skąd pochodzi ktoś inny” – mówi Sheldon. „Najlepszym sposobem na bycie przekonującym jest przyjęcie punktu widzenia innej osoby i powiedzenie czegoś w stylu: «Może nie widzisz tego w ten sposób, ale oto dlaczego myślę tak, jak robię». Trzeba dać ludziom przestrzeń do wyrażenia odmiennego zdania.
mocne imiona męskie
Zastanów się nad możliwymi konsekwencjami nowej wersji. Co najgorszego mogło się wydarzyć? Czy mówienie, co myślisz, naprawdę byłoby tak katastrofalne?
samochody z literą e
Kiedy patrzę wstecz na tyradę mojego krewnego i moją chłodną reakcję, zdaję sobie sprawę, że mogłem spróbować powiedzieć coś w stylu: „Sposób, w jaki mówisz, sprawia, że czuję się niekomfortowo. Ale mamy tutaj odmienne poglądy, więc zmieńmy temat. Nawet gdyby straciła panowanie nad sobą, nie ma sprawy – nadal wyglądałabym na rozsądną. Albo mogłam trzymać gębę na kłódkę, całkowicie unikać konfliktów, a potem dawać młodszym kuzynom wskazówki, jak się czuję. („Wiesz, że to nie w porządku tak mówić, prawda? Szkoda, że nic nie powiedziałem, ale nie chciałem zawstydzić kuzyna takiego a takiego.”)
Odważ się ujawnić swoje prawdziwe jaByć może najtrudniejszą częścią bycia autentycznym jest przyznanie się do swoich niezbyt szlachetnych emocji (zazdrość, gdy przyjaciółka ogłasza, że jest w ciąży, a ty bezowocnie próbujesz przez lata). Po co się męczyć? Kiedy pozwalasz się poznać, dajesz innym możliwość ujawnienia się. To właśnie zbliża ludzi, klucz do szczęścia.
Zastanów się, czy wyrażasz swoje prawdziwe emocje. Zacznij od zadania sobie tego pytania: znajoma mówi Ci, że znalazła Twoją wymarzoną pracę w tajemnicy. Jak reagujesz na „dobre” wieści?
A Z piskiem radości; możesz płakać później, gdy będziesz sam.
B Mówiąc: „Wow, słyszałem, że pracują tam naprawdę długo”. Zapomnij o wakacjach, które planowałeś!
C Mówiąc swojej przyjaciółce, jak bardzo jesteś z niej dumny i że wiesz, że świetnie sobie poradzi na swoim nowym koncercie, ale także przyznając, że jesteś trochę zazdrosny o jej osiągnięcie.
Jeśli odpowiedziałeś C, Gratulacje. Na ogół potrafisz okazywać swoje emocje, nawet jeśli nie są ładne, co oznacza, że prawdopodobnie masz bliskie więzi. Jeśli odpowiedziałeś A lub B, z radością dowiesz się, że masz szansę na poprawę swoich relacji. „Bycie prawdziwym sobą nie oznacza zatarcia cech, które nie są wspaniałe” – mówi dr Birndorf. Jeśli czujesz zazdrość, nie musisz tego ukrywać. Wyznanie prawdy może nawet pomóc w zidentyfikowaniu potencjalnego problemu, zanim przerodzi się w coś poważnego, a dzięki temu oboje lepiej się zrozumiecie. Poza pogłębieniem przyjaźni istnieje dodatkowa korzyść: „Kiedy zdasz sobie sprawę, że możliwe jest jednoczesne odczuwanie złożonych, przeciwstawnych uczuć, jest to ogromne zwycięstwo emocjonalne” – mówi dr Birndorf.
W miarę jak dorastałam i nauczyłam się ufać sobie, odniosłam więcej tego rodzaju zwycięstw, na przykład wtedy, gdy zakochałam się w mężu i zdecydowałam się z nim zamieszkać, daleko od kraju. Kiedy powiedziałam o swoich planach byłej szefowej i mentorce, była przerażona: „Moje pokolenie nie utorowało drogi waszemu, żebyście mogli się poddać i bawić się w dom!”. Zawsze podziwiałem tę kobietę, więc jej negatywna reakcja wzbudziła mój niepokój. Ja też martwiłam się, że nie jestem do końca feministką, albo że poczułabym się jak głupia, gdyby w naszym związku nie wyszło i wróciłam do domu z podkulonym ogonem.
Jednak pomimo tego wszystkiego kontynuowałem swój plan. Przysięgłam też, że powiem ludziom prawdziwy powód mojej przeprowadzki (mój chłopak mieszka w Kalifornii i jadę tam, aby z nim być), zamiast wymyślać fałszywe powody mojej przeprowadzki (potrzebuję przerwy od Nowego Jorku). Pomimo nieuniknionej krytyki łatwiej było powiedzieć prawdę – nawet mojemu mentorowi – bo wiedziałam, że moje pragnienia są autentyczne. I choć nie było żadnej gwarancji, że wszystko się ułoży, chciałam spróbować. W zamian dostałem miłość i wyzwania, gorący seks, ból i radość, a w końcu piękne dzieci. Ale nawet gdyby mój związek się rozpadł i wróciłabym sama, wiem, że warto było podjąć ryzyko. W końcu kierowałem się nie tylko przeczuciem, ale także sercem. Nie można być bardziej autentycznym niż to.
Źródło zdjęcia: François Deconinck