Sok to ważna sprawa w świecie wellness (a może nie słyszałeś?). W SelfGrowth mamy skomplikowaną relację z sokiem. W szczególności aureola zdrowotna wokół soku jako stylu życia wellness rzecz . Picie soku jest jednym z tych symboli statusu/znaczników kulturowych, które wyrażają: „Jestem zdrową osobą, która ceni odżywianie i dobre samopoczucie”. I to jest trochę dziwne!
Zacznijmy od faktu, że picie owoców i warzyw nie jest tak korzystne pod względem odżywczym jak ich żucie. Nie oznacza to, że picie soku jest złe i oczywiście nigdy nie powinieneś tego robić – nie jesteśmy tutaj po to, aby oceniać Twoje wybory dotyczące tego, co jesz i pijesz, a jeśli masz ochotę na sok, wypij go i ciesz się nim . Naszym głównym celem, gdy zwracamy uwagę na ograniczone korzyści odżywcze soku, jest poinformowanie Cię, że jeśli Twoim celem jest maksymalne odżywienie i „dobre samopoczucie”… cóż, sok nie jest najlepszym sposobem na osiągnięcie tego.
Pozostaje jednak kwestia pasteryzacji i rosnąca popularność soku niepasteryzowanego lub surowego. Ponieważ miłośnicy wyciskania soków nie mają na myśli popijania soków, które zwykle można znaleźć na półkach sklepów spożywczych. Zamiast tego na ogół wybierają bardziej wyszukane soki związane z wellness – takie, które można znaleźć w specjalistycznych sklepach, restauracjach lub przygotować w domu za pomocą sokowirówki. I działka spośród tych soków to soki niepasteryzowane lub surowe, często reklamowane jako „całkowicie naturalne”, a zatem zdrowsze i bardziej odżywcze niż sok pasteryzowany.
Co jest śmieszne. Ponieważ korzyści żywieniowe, jakie możesz uzyskać, wybierając sok niepasteryzowany lub surowy zamiast pasteryzowanego, są znikome, podczas gdy ryzyko dla zdrowia, choć niewielkie, może wiązać się z poważnymi konsekwencjami. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku bezbronnych grup społecznych, takich jak dzieci, osoby starsze, osoby z obniżoną odpornością i osoby w ciąży. Jeśli Twoim głównym celem w piciu soku jest zdrowie, to (a) powinieneś wiedzieć, że sok nie jest super zdrowy i (b) niewielki wzrost wartości odżywczej soku niepasteryzowanego nie jest warty całego potencjału negatywne konsekwencje.
Wejdźmy w to!
Najpierw porozmawiajmy o pasteryzacji – czym jest i dlaczego ją wykonujemy.

Pasteryzacja to proces obróbki cieplnej płynu lub żywności w celu zabicia bakterii, które mogą być szkodliwe dla ludzi, jeśli je spożyją – na przykład salmonella, listeria, shigella, np. coli, działa.
znaczenie powolności
Powszechnie wiadomo, że spożycie surowego, niepasteryzowanego mleka lub sera może spowodować chorobę. najnowszy raport CDC odkryli, że niepasteryzowane mleko lub ser były odpowiedzialne za 96 procent przypadków chorób spowodowanych przez skażone produkty mleczne. Ale te niebezpieczne bakterie mogą być obecne również w niepasteryzowanych sokach. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku butelkowanych, niepasteryzowanych soków.
Podobnie jak mleko, chcemy mieć pewność, że sok jest bezpieczny, mówi dr Mike Doyle, dyrektor Centrum Bezpieczeństwa Żywności na Uniwersytecie Georgia, mówi SelfGrowth. Pasteryzacja ma kluczowe znaczenie, mówi SelfGrowth dr Felicia Wu, profesor na Wydziale Nauk o Żywności i Żywieniu Człowieka na Uniwersytecie Stanowym Michigan. Ważne jest, aby zabić drobnoustroje, które mogą znajdować się w soku poprzez skażenie mikrobiologiczne powierzchni owoców lub warzyw użytych do produkcji soku. Mówi, że obecność drobnoustrojów, zarówno nieszkodliwych, jak i chorobotwórczych, może być powszechna na polach uprawnych. Oznacza to, że Twoje owoce i warzywa mogą zostać skażone jeszcze przed wyciśnięciem soku, co naraża Cię na potencjalne problemy z patogenami przenoszonymi przez żywność, takimi jak te wymienione powyżej.
Soki butelkowane są zwykle pasteryzowane, ponieważ istnieje wiele możliwości skażenia, mówi SelfGrowth dr Benjamin Chapman, adiunkt i specjalista ds. bezpieczeństwa żywności na Uniwersytecie Stanowym Karoliny Północnej. W owocach i warzywach mogą znajdować się nie tylko patogeny ze środowiska, ale mogą one także zostać przeniesione z rąk kombajnów i linii sortujących – mówi. Po wyciśnięciu i zebraniu całego soku można pobrać niewielką ilość zanieczyszczeń i rozprowadzić je po całej porcji – mówi. Może również zanieczyścić sprzęt, utworzyć biofilm i zanieczyścić sok butelkowany przez wiele dni.
Porozmawiajmy teraz o różnicach żywieniowych pomiędzy sokami pasteryzowanymi i niepasteryzowanymi.
Wielu miłośników wyciskania soków woli, aby ich soki były tłoczone na zimno (metoda, która wykorzystuje prasę hydrauliczną do ekstrakcji soku i zapewnia sokowi dłuższy okres przydatności do spożycia niż soki niepasteryzowane) lub surowe (sok, który nigdy nie był gotowany, podgrzewany ani parowany), a niektórzy twierdzą, że te niepasteryzowane soki mają więcej składników odżywczych niż ich pasteryzowane odpowiedniki.
Więc tak, to prawda w niektórych przypadkach. Jednak te różnice w wartościach odżywczych są niewielkie, mówi SelfGrowth, dr Sarah Ash, profesor żywienia na Uniwersytecie Stanowym NC. Pasteryzacja może zmniejszyć część zawartości witaminy C i kwasu foliowego w sokach – mówi. Jednak coś takiego jak sok pomarańczowy ma na początku tak dużo witaminy C, że niewielka strata wciąż pozostawia wiele, i podobnie nadal pozostaje dobrym źródłem kwasu foliowego. Pasteryzacja nie ma również wpływu na inne składniki odżywcze, takie jak poziom potasu – mówi.
Co ważniejsze, dr Leslie D. Bourquin, profesor i specjalista ds. bezpieczeństwa żywności na Michigan State University, mówi SelfGrowth, że ludzie nie muszą dokonywać kompromisu między piciem bezpiecznych soków a pozyskiwaniem z nich składników odżywczych. Jego zdaniem wpływ warunków pasteryzacji termicznej na zawartość składników odżywczych w sokach jest stosunkowo niewielki. Korzyści związane z bezpieczeństwem przewyższają potencjalne zmniejszenie zawartości składników odżywczych. Rozumiem? Korzyści związane z bezpieczeństwem pasteryzacji są lepsze dla zdrowia niż korzyści odżywcze soków niepasteryzowanych.
samochód z literą wA teraz krótka notka o różnicach smakowych, bo nie każdy pije surowy sok tylko dlatego, że uważa, że jest zdrowszy.

Wielu sprzedawców serów przysięga, że niektóre surowe sery mogą smakować znacznie lepiej niż sery pasteryzowane. To cała sprawa, a dla tych ludzi, którzy przechodzą na dietę surową, tak naprawdę wcale nie chodzi o zdrowie. To samo może dotyczyć niektórych osób, które wybierają surowe soki: mogą po prostu preferować smak. I coś w tym może być.
Doyle mówi, że istnieją dwa główne rodzaje pasteryzacji, którym zwykle poddawane są soki: bardziej typowa pasteryzacja na gorąco i pasteryzacja pod wysokim ciśnieniem (HPP), czyli forma pasteryzacji, w której wykorzystuje się wysokie ciśnienie do zabijania drobnoustrojów. Pasteryzacja na gorąco jest najbardziej powszechna, ale może nadać sokom, jak to określił Doyle, nieprzyjemny posmak (w zasadzie jest to powód, dla którego większość soków kupowanych w sklepie smakuje inaczej niż świeżo wyciskane soki). HPP natomiast nadaje sokom bardziej świeży smak. Jest jednak droższa niż pasteryzacja termiczna, dlatego większość firm się na nią nie decyduje.
Jeśli więc lubisz surowe soki i powodem, dla którego kochasz surowy sok, jest po prostu jego smak – OK, tak. Jedyne, na czym nam zależy, to to, abyś był w pełni świadomy potencjalnych zagrożeń i abyś jasno zrozumiał, że nie dokonujesz zdrowszego wyboru, pomimo tego, jak mogłoby się to wydawać.
Konkluzja: Soki niepasteryzowane nie będą w żaden znaczący sposób lepsze pod względem odżywczym niż soki pasteryzowane. Wiążą się z większym ryzykiem.
Choroby przenoszone przez żywność spowodowane niepasteryzowanym sokiem na pewno się zdarzają, ale tak nie jest niezwykle powszechne – a niektóre bezbronne populacje są bardziej zagrożone niż inne. Tylko Ty możesz ocenić, czy czujesz się komfortowo z ryzykiem. A jeśli z jakiegoś powodu po prostu lubisz pić niepasteryzowane soki, istnieje kilka sposobów na zmniejszenie tego ryzyka (tak jak dokładne mycie świeżych produktów może pomóc złagodzić ryzyko Tam). Chapman twierdzi, że jeśli chcesz napić się świeżo wyciśniętego, surowego soku w lokalnej restauracji, ryzykujesz mniej, niż gdybyś kupował go w butelce. Bakterie nie miałyby tak długiego czasu na namnażanie się, a mniejsze partie, wymogi przepisów żywnościowych dotyczące czyszczenia i odkażania produktów oraz krótki czas przechowywania mogą pomóc zmniejszyć ryzyko – wyjaśnia. Dodaje jednak: Nie jest to ryzyko zerowe i osoby z grupy wysokiego ryzyka, takie jak osoby starsze, małe dzieci, osoby z obniżoną odpornością i kobiety w ciąży, powinny zachować szczególną ostrożność. W ciągu ostatnich kilku dekad byliśmy świadkami setek chorób, dziesiątek hospitalizacji i kilku zgonów, głównie wśród dzieci, mówi.
Jeśli lubisz surowy sok i chcesz go mieć tu i tam, prawdopodobnie nie masz nic przeciwko. Po prostu zrozum, że to nie jest w 100% bezpieczne. Chapman twierdzi, że sok pasteryzowany to produkt niskiego ryzyka. Sok niepasteryzowany jest bardziej ryzykowny.