Nie jestem osobą, która lubi mnóstwo zamieszania i zamieszania. Generalnie lubię, gdy proces depilacji jest maksymalnie usprawniony. Solidna para pinceta lub moja wierna maszynka do golenia i mydło w kostce zwykle wystarczą, aby wykonać swoją pracę. Ale jeśli chodzi o pozbycie się na dobre (lub przynajmniej na miesiąc) nawracających włosków na brodzie, niewiele domowych środków może konkurować z zadowalającą gładkością mojej skóry po zastosowaniu pasków z woskiem do twarzy Glee.
Oprócz zaplanowania okazjonalnego woskowania brwi, nigdy nie miałam dość odwagi, aby przetestować wodę do depilacji na jakiejkolwiek innej części ciała, ponieważ należę do osób, które muszą znaleźć swoje centrum, zanim zniosą użądlenie profesjonalisty wosk. Czy ktoś kiedykolwiek był podekscytowany zrywaniem włosów z twarzy? Mimo to miałam dość tego, jak szybko wyrastały mi włosy na brodzie po wygojeniu i byłam gotowa zaryzykować ból w zamian za perspektywę gładkiego podbródka, który mógł trwać dłużej niż tydzień. Dlatego w ramach tegorocznej edycji SelfGrowth Healthy Beauty Awards przetestowałam plastry z woskiem do twarzy Glee, które są dostępne w wesołym różowo-białym opakowaniu.
Jedną z moich ulubionych cech pasków Glee jest łatwość użycia ich podczas depilacji woskiem w domu, nawet dla początkującej osoby, takiej jak ja, która zajmuje się woskowaniem w domu. Każde pudełko zawiera 24 paski z woskiem do twarzy do faktycznego usuwania włosków, a jako zabawny dodatek, 12 chusteczek wykańczających do czyszczenia i łagodzenia pozostałości lepkiego wosku. Sam wosk ma nuty malinowe, choć zapach nie jest zbyt przytłaczający dla wrażliwych nosów. Paski są w zasadzie gotowe do użycia od razu po wyjęciu z pudełka. Lubię kilka razy przesuwać je palcami po brodzie w kierunku wzrostu włosów, aby mieć pewność, że wszelkie irytujące włoski zostaną wyrwane za jednym zamachem.
Każdy delikatny, ale bardzo skuteczny pasek ma bardzo szerokie końce, które są idealne do uchwycenia kciukiem i palcem wskazującym, dzięki czemu usuwanie jest szybkie i łatwe. Naciągam skórę pod paskiem, biorę głęboki oddech, aby przygotować się psychicznie, po czym pociągam. Wszystko to zajmuje mniej niż 30 sekund. Uwielbiam to, że każdy pasek ma równą ilość wosku po obu stronach, więc w zasadzie dostaję dwa paski w cenie jednego. Po oderwaniu pojedynczego paska mogę jednym płynnym ruchem przenieść brodę od Chewbacca do noworodka (jednocześnie zyskując przy tym wartość).
Dołączone do zestawu chusteczki Glee to doskonały krok wykończeniowy, łagodzący skórę podrażnioną woskiem. Teraz, gdy już oficjalnie mogę już używać wosku do twarzy (wyczyn), rozważam wyruszenie na bardziej nieznane terytorium i zaopatrzenie się w plastry z woskiem do ciała tej marki podczas kolejnej wizyty w drogerii. nie jestem całkiem gotowy na swoje bikini zestaw, ale kto wie? Może w przyszłe lato.

Plastry do depilacji woskiem Glee Face dla kobiet
9 dolarówWalmart
Pudełko zawierające 24 paski wosku i dołączone chusteczki wykańczające usuwają łatwo i skutecznie bezpański zarost, a jednocześnie nie pozostawiają bałaganu.