Siwe włosy miały ważny moment w początkach pandemii (kiedy rezerwacja wizyty w celu poprawiania odrostów nie wchodziła w grę) i chociaż ich wygląd mógł zrodzić się z konieczności, zainspirował ruch pozostania szarym która przetrwała długo po ponownym otwarciu salonów. Ostatnio znane piękności, takie jak Salmy Hayek , Andie MacDowell , I Jennifer Aniston na przykład otwarcie wyrażają zgodę na srebrne pasma, co pomaga zmienić postrzeganie siwych włosów jako niepochlebnej oznaki starzenia.
To logiczne, że ta kulturowa rozmowa o porzuceniu barwnika w dużej mierze skupiała się na kobietach po 40. roku życia, ale o to chodzi: całkowicie normalne jest również siwienie przed osiągnięciem tego kamienia milowego. W rzeczywistości, badania pokazują że ludzie zazwyczaj zaczynają dostrzegać srebro w wieku od 30 do 40 lat. (Na TikToku znajdziesz mnóstwo – a dokładniej ponad 70 tys. – filmów, na których ludzie w każdym wieku pokazują swoje #siwe włosy .)
biblijne imiona żeńskie
Farbowanie czy nie farbowanie to oczywiście całkowicie osobista decyzja, ale istnieje wiele wspaniałych powodów, dla których warto pozwolić srebru zabłysnąć — bez względu na to, kiedy się pojawi. Tutaj dziewięć kobiet po trzydziestce dzieli się tym, co zainspirowało je do zaprzestania ukrywania (i pokochania) siwych włosów.
W czasie pandemii przestałam farbować włosy ze zmęczenia.
Miałam już tak dość kolorowania co drugi tydzień, że kiedy wybuchła pandemia, w końcu pozwoliłam sobie na tak potrzebną przerwę. Pod koniec 2020 roku zaszłam w ciążę i włosy zaczęły mi niekontrolowanie rosnąć. Poczułam się dzięki temu jak siwowłosa syrena i zauważyłam, że robię mniej, ale czuję się sto razy piękniejsza i wolna. Ostatecznie to odkrycie było sprzeczne ze wszystkim, czego mnie uczono na temat siwienia i starzenia się. — Becca Gray , 39
Inspiracją była dla mnie moja mama i obie babcie, które pokochały swoją szarość.
Nie sądzę, żeby którekolwiek z nich koniecznie posiwiało w młodym wieku, ale zaczęły pozwalać [swoim naturalnym włosom] rosnąć w młodszym wieku niż większość. Oznaczało to, że w moim domu nigdy nie pojawiały się negatywne skojarzenia z kołysaniem srebra.
Ostatecznie zdecydowałam się na naturalne odcienie szarości, więc było warto! Oczywistą korzyścią jest to, ile czasu, pieniędzy i uszkodzeń włosów zaoszczędziłem. (Chciałbym któregoś dnia usiąść i obliczyć, ile pieniędzy wydałbym w ciągu ostatnich 10–15 lat, gdybym je zakrył.) Moje włosy to jeden z moich ulubionych atrybutów fizycznych, więc Ja. — Mackenziego Williamsa , 30
Utrzymanie niszczyło moją skórę głowy.
Treść z Instagrama
Treść tę można również przeglądać na stronie it pochodzi z.
Pierwsze kilka siwych włosów zauważyłam, gdy miałam 21 lat, i zaczęłam je akceptować w wieku 32 lat, ponieważ byłam zmęczona chemikaliami zawartymi w farbach do włosów, które stale uszkadzały moją skórę głowy. Znajoma powiedziała mi, że zapuszczanie włosów sprawi, że będę wyglądać na zbyt starą, a niektórzy członkowie rodziny i przyjaciele twierdzili nawet, że jestem na to za młoda. Jednak wiele osób prawiło mi również komplementy. (Właściwie niektórzy myślą, że farbuję je na ten kolor celowo, bo taki jest trend.) Wymyśliłam też, jak używać produktów i inwestować w produkty, które sprawią, że moje siwe włosy będą zdrowe i nie będą się puszyć, ponieważ nauczenie się, jak to zaakceptować, oznacza naukę jak o to też dbać. — Alex Tran , 39
Doszło do punktu, w którym barwnik nie był już nawet skuteczny.
Moje odrosty zawsze pojawiały się w ciągu kilku dni po ich retuszowaniu. Moje włosy były suche, zniszczone i łamliwe. Dlatego zdecydowałam, że ze względu na zdrowie moich włosów nie warto dalej ukrywać siwych włosów.
Teraz mam piękne, jedwabiste włosy, które są dla mnie wyjątkowe i absolutnie je kocham! Czasami w mediach społecznościowych dostaję komentarze, że mnie to postarza, ale czuję się dokładnie na swój wiek. Moja pewność siebie wzrosła w wielu obszarach, a wszystko to dzięki tej jednej decyzji. — Blakely’ego Jonesa , 35
Nie dbałam już o to, żeby się starzeć, a szarości dodawały mi tajemniczości.
Dorastanie jako nastolatka z chłodnymi, wyjątkowymi srebrnymi włosami wydawało się wyjątkowe, ale około miesiąc przed ukończeniem 30. roku życia wpadłam w panikę: nagle zaczęłam się zastanawiać, czy moje siwe włosy nie postarzają mnie.
Pierwszy raz próbowałam je zakryć produktem na bazie tuszu do rzęs, ale skończyło się to totalną klapą. Poczułam się tak niezsynchronizowana z tym, kim jestem, a kiedy to zmyłam, poczułam, że zmywam te początkowe wątpliwości. Niedługo potem przerzuciłam się z luźnych loków na loki i to było jak zakochanie się na nowo w moich naturalnych włosach – siwych i w ogóle.
Ostatecznie wszystko zależy od perspektywy. Często nazywam moje szarości srebrnymi nitkami lub brokatem. Przypominam sobie, że to piękny prezent, który odziedziczyłam. Przyjęłam także nowe podejście do niechcianej ciekawości na temat mojego wieku: po prostu nie angażuję się już w nią. — Arielle Stewart , 34
Moje siwe włosy stały się symbolem triumfu nad trudną procedurą medyczną.
W 2021 roku przeszedłem poważną operację mózgu wodogłowie normalnego ciśnienia (nadmierne gromadzenie się płynu w mózgu), po którym pozostała blizna po nacięciu po prawej stronie głowy. Tak się składa, że po tej stronie mam siwe włosy, a po operacji jest ich jeszcze więcej. Chciałam więc objąć nie tylko moją bliznę, ale także srebrne pasma w tym miejscu, ponieważ są one symbolami mojego wyniesienia się z naprawdę trudnego okresu w moim życiu. — Amy Stretten , 39
Gra o tron i postacie fantasy ze srebrnymi włosami sprawiły, że wyglądało to fajnie.
Długo zastanawiałam się nad siwizną, zwłaszcza że zauważyłam coraz więcej postaci fantastycznych noszących zwiewne, srebrne włosy. Ostatecznie pomyślałam, że lepiej będzie zaakceptować siwiznę przed dwudziestką, niż wydawać ponad 250 dolarów w salonie co dziewięć tygodni.
Trzeba przyznać, że wydaje się to proste istniejący z siwymi włosami umożliwia ludziom dzielenie się niechcianymi sugestiami, takimi jak „Wiesz, używam tego sprayu do retuszowania”. Ale ogólnie rzecz biorąc, po prostu wyznaję uczciwą wersję siebie. Tak wielu ludzi nie ma okazji zobaczyć, jak siwieją, a świadczenie o tym jest przywilejem. — Caitlin Gardner , 32
Widziałam inne kobiety – w tym te w moim wieku – z dumą dzielące się swoimi odcieniami szarości w mediach społecznościowych.
Dołożyłem wszelkich starań (i wydałem dużo czasu i pieniędzy), aby rozjaśnić włosy i ukryć siwiznę. To nigdy do końca nie działało, a utrzymanie podczas podróży przez ostatni rok jako cyfrowy nomad było nierealne, więc szukałem innych rozwiązań. W końcu natknęłam się na grupę kobiet (w każdym wieku) na Instagramie, które podzieliły się tym, że zachowały srebrne pasma, i nie mogłam uwierzyć, jakie są piękne.
Od tego czasu (około trzech lat temu) zdecydowałem się po prostu zapuścić moje naturalne włosy. Czuję się teraz o wiele lepiej i nigdy nie zdawałam sobie sprawy, że ciągłe martwienie się o to, czy moje odrosty są widoczne, tak bardzo negatywnie wpływało na moją pewność siebie. — Randi Honeycutt , 39
Kiedy byłam w ciąży, przestałam używać agresywnych środków chemicznych.
Patrząc na moich rodziców i dziadków, od najmłodszych lat wiedziałem, że moim przeznaczeniem jest zdobywanie srebra dość wcześnie. Kiedy byłem nastolatkiem i zaczynałem dwadzieścia kilka lat, nieustannie wahałem się między zapuszczaniem włosów i utrzymywaniem wyglądu soli i pieprzu, a obcinaniem ich i farbowaniem na jakiś odcień czerwieni lub niebiesko-czarnego.
Kiedy zaszłam w ciążę, zrobiłam sobie przerwę od farbowania i strzyżenia i pozwoliłam włosom zachować jak najbardziej naturalny stan. Mój syn ma teraz cztery lata i tylko mamusia widziała siwe włosy; to jego normalne. Ta decyzja miała także głębsze podłoże niż tylko kolor moich korzeni: uważam ją za szansę na pokazanie innym, że można być autentycznym sobą. — Danielle Johnson , 36
Powiązany:
- Dlaczego już po 30. roku życia zmagam się z bólem kolana?
- 17 kobiet opowiada o powodach, dla których przestały nosić makijaż
- Dokładnie jak zmienia się Twoja skóra w wieku 40, 50 i 60 lat




