Niewiele gatunków literatury tak wyraźnie przekazuje niepokoje swojej epoki, jak książki dietetyczne – forma łącząca w sobie naukowy zachwyt z instrukcjami, jak stać się żywym ucieleśnieniem wartości i aspiracji społeczeństwa. W swojej nowej kolumnie SelfGrowth JP Brammer ponownie przegląda popularne książki o dietach i odkrywa, co mówią nam o konkretnym okresie w amerykańskiej kulturze. W tej części walczy Metoda Życia Jasno przez Hilarię Baldwin.
Czy chciałbyś żyć jasno?
To pytanie zadaje nam instruktorka jogi, żona Aleca Baldwina i miłośniczka kultury hiszpańskiej, Hilaria Baldwin. W swojej książce z 2016 r. Metoda Życia Jasno, Pani Baldwin (książka nie pozwoli zapomnieć, że jest panią Baldwin) przedstawia nam metodę – lub przepis, jak ona to nazywa – na wniesienie intencji i celu w nasze codzienne życie. Zawiera także aktualne przepisy. No wiesz, do jedzenia i takie tam.
W porządku, jeśli jest to ogólne. Ale skłoniło mnie to do zastanowienia się nad tym, co kwitnący gatunek świadomościowy (który charakteryzuje, powiedzmy, Goop) ma do powiedzenia na temat świata, w którym żyjemy. Moja teza w tych książkach o diecie i zdrowiu jest taka, że każda z nich stanowi idealny rodzaj osoby na miarę epoki reprezentują. Celują w niepokoje swojego ducha czasu, aby sprzedać im lekarstwa. Co zatem robi Metoda Życia Jasno powiedz nam, żebyśmy byli i dlaczego?
Przejdę do całego tego dużego obrazu. Ale najpierw weźmy kilka wspólnych oddechów, ustalmy intencję i porozmawiajmy o szczegółach tej książki.
nazwy samochodów z b
Przyciągnęły mnie do niej zawarte w niej szczerze oszałamiające obrazy. Mój ulubiony jest na stronie 156, na której Hilaria stoi do góry nogami na blacie w swojej kuchni i używa blendera wraz z Alecem Baldwinem, który po prostu stoi w pobliżu – jak mężczyzna.
samochody z literą d
Nie mamy pozwolenia na umieszczenie tego zdjęcia tutaj, więc odtworzyłem je dla Ciebie.

Tak czy inaczej, z pewnością jest to wyjątkowa pozycja. Jest wiele innych osób prezentujących Hilarię na szpilkach w różnych pozycjach jogi. Te wydały mi się naprawdę zachwycające. To były moje ulubione rzeczy. Nie zgadzam się z użytkownikami Goodreads, którzy twierdzą, że uważają je za elitarne i śmieszne. Powinno być ich jeszcze więcej. Ta książka powinna być kalendarzem.
Jeśli mam być z tobą całkowicie szczery, myślałem, że znajdę tu o wiele więcej powodów do śmiechu. Do każdej literatury podchodzę oczywiście z otwartym umysłem i nie rozpoczynałem tej serii z zamiarem kpienia z ludzi. Trzeba jednak przyznać, że ród Baldwinów nękały pewne skandale. Raczej nieszkodliwy, a zarazem mój ulubiony, to Hilaria wyjątkowa relacja z hiszpańską tożsamością.
Tę – jak to się mówi po angielsku – szaradę najlepiej ilustruje postać skazana na zagładę wygląd na Dzisiaj s jak Hilaria udaje, że nie zna angielskiego słowa „for”. ogórek podczas przygotowywania posiłku. Tego właśnie nauczyłam się w Hiszpanii – mówi, obierając pomidora jak jabłko, po czym dodaje, że w Hiszpanii nie używamy ostrzejszych sosów. Hilaria pochodzi z Bostonu w stanie Massachusetts.
Słuchaj, jeśli udawanie Hiszpana pomimo sprzecznych dowodów jest przestępstwem, to cała moja meksykańska rodzina ma kłopoty. Czuję cię, Hermano! Tak czy inaczej Hilaria musiała przeprosić i wyjaśnić, że tak naprawdę nie pochodzi z Hiszpanii. Zawsze dobrze jest zapewnić jasność takiej sytuacji. Można powiedzieć, że była żyć jasno. Żyć jasno.
samochody z literą j
Ahem. To wszystko oznacza, że otwierając tę książkę, miałem pewne oczekiwania. Ale szczerze mówiąc, Hilaria wydawała mi się sympatyczna. Równie dobrze mogło się zdarzyć, że coś w mojej psychice zostało po tym nieodwracalnie zniszczone czytanie Chuda Suka , ostatnia książka o diecie, jaką przeczytałem z tej serii, w której przez oszołomiony megafon wielokrotnie nazywano mnie głupią świnią z grudkowatym tyłkiem. Dla kontrastu, Metoda Życia Jasno czułem się jak instruktor jogi mówiący cicho i czule pytający mnie: Kto umieścił tę całą traumę w twojej czakrze korzenia? O, Hilario. To były chude suki.
Metoda Życia Jasno opiera się na pięciu zasadach: perspektywie, oddychaniu, ugruntowaniu, równowadze i odpuszczaniu. Niektóre z nich mogą brzmieć dość blisko siebie i w pewnym sensie takie są. Zwłaszcza perspektywa i uziemienie są dla mnie trochę niewyraźne. Ale sedno jest takie, że większość naszego codziennego życia wykonujemy nie będąc obecni. Ustanawiamy rutyny, a te rutyny często są pełne samosabotażu i niezdrowych nawyków – ale znajdujemy pocieszenie w tym, co znane, więc rezygnujemy z wolnej woli w zamian za stabilność, jaką oferują te rzeczy.
To całkiem prawda! I to jest dokładnie ten temat, który chciałbym, aby instruktor jogi poruszył, gdy ja trzymam pozę spoconego krzesła. Mam wrażenie, że Hilaria jest prawdopodobnie niesamowitą nauczycielką jogi. Myślę, że moje trzecie oko trochę się otworzyło podczas mojej savasany na jej zajęciach. Zauważyłem też, że jest bardzo otwarta i szczera, tak jak wtedy, gdy opowiadała o swoich trwających całe życie zmaganiach z anoreksją i bulimią oraz o kontuzji biodra, której doznała po trzydziestce w wyniku nadmiernego wysiłku. Po tak dużym pchaniu moje ciało krzyczało, żebym się zatrzymała w jedyny sposób, w jaki może zwrócić moją uwagę: złamanie mnie, powiedziała.
Są oczywiście momenty, które utkwiły mi w pamięci jako niezamierzenie zabawne. Alec Baldwin pojawia się w całej książce, mimo że zaczyna się słowami: Wiele osób zna mnie jako kobietę poślubioną Alecowi Baldwinowi… ale moja historia to coś więcej. Pisze o tym, jak się poznali. Hilaria była na kolacji z przyjaciółmi, kiedy powiedziała głośno: Wszechświecie, jestem gotowa kogoś poznać i się zakochać! Alec Baldwin siedział dwa stoliki dalej i ją podsłuchał. Kiedy wychodziła z restauracji, zapytał: „Kim jesteś?” Muszę cię znać.
To potężne zdolności manifestacji. Podobnie jak poziom czarnoksiężnika. Mam zamiar spróbować tego w Bocca di Bacco.
Wspomina również, że ona i Alec mają wygrawerowane zdanie na swoich obrączkach. Zwrot brzmi: Somos un buen ekwipo, co oznacza: Jesteśmy dobrym zespołem. To, wraz z jej przepisem na paellę z warzywami i komosą ryżową (na stronie 200), nie pomaga jej w pokonaniu zarzutów Hilarix Madrileña La Motomami Baldwin, ale dlatego osobiście je doceniam. Nie było zdjęcia paelli i nie będę jej robić.
Poza tym wyróżniającym się stwierdzeniem była kwestia: Bycie głuchym na mądrość mojego ciała było jak jazda górską drogą z brudną przednią szybą i bez GPS (strona 14), co naprawdę mnie łaskotało, a jej pragnienie walnięcia kobieta z pustym wózkiem dziecięcym, która się z nią kłóciła (s. 35). W sumie? Szkoda, że nie poszłam na jej zajęcia jogi. Wydaje się zabawna! Powiedziała też o naszych niezbyt inteligentnych telefonach na stronie 75. Uwielbiam takie rzeczy z zatwierdzonych przez korporacje typów wellness. Tego właśnie chcę.
Tak więc, pomimo kilku bardzo rozpraszających akrobacji, nie mam wiele do powiedzenia na temat Hilarii Baldwin. Ale gatunek, w którym umiejscowiona jest ta książka – miękka, gruchająca kategoria literatury, której przykładem jest Metoda Życia Jasno na okładce, kobieta z grzywką w kaszmirowym swetrze (domyślna miska acai poza ekranem) – oto interesujące rzeczy. Ta postać – po części instruktorka jogi, po części apostołka Goop, po części dyrektor generalna – reprezentuje rodzaj kasty duchownych we współczesnym życiu, której zadaniem jest okiełznanie wielu demonów nowoczesności dla jej stada, ale także wzniesienie się na szczyt struktury, która generuje takie zło jak służbowe e-maile, syrop kukurydziany, długie dojazdy i niemożliwe standardy urody.
pieśń i pochwała
Na kartach tych książek życie klasy zawodowej w kapitalizmie jest przedstawiane jako rodzaj systemu miękkiej magii. Czujesz, że utknąłeś w swojej pracy? Sfrustrowany faktem, że nie możesz pozbyć się swojej skłonności do spóźnień? Załamujesz się pod wpływem stresu związanego z równoważeniem rodziny i kariery? Wszystkie te problemy i towarzyszące im emocje są przechowywane gdzieś w ciele, gdzie możesz je wycelować i rzucić im wyzwanie na macie.
Żeby było jasne, robię to! Dlatego na pewno nikogo za to nie osądzam. Uwielbiam przepłacać za zajęcia jogi i poruszać się w ramach praktyki z przewodnikiem i sprawia mi przyjemność, gdy mój instruktor mówi mi, żebym wdychał, wydychał i puścił – nawet jeśli nie jestem wielkim fanem, kiedy trochę się rozluźniają ponieść i każ mi zacząć, nie wiem, prosić moje sacrum o przebaczenie.
Mimo to uważam, że to stanowisko jest interesującym produktem ubocznym cywilizacji, którą zbudowaliśmy – nasza uwaga jest skupiona pod ciągłym oblężeniem naszej technologii, życie zawodowe wdziera się w życie prywatne, a cenne przestrzenie do odpoczynku stają się coraz rzadsze. . Jednym z tymczasowych rozwiązań całego tego trudnego zgiełku jest miękki, delikatny przemysł – kojące kolory, kadzidło, rozciąganie i uspokajający głos wciągający twój znękany umysł z powrotem do ciała, abyś mógł wrócić do harówki. Wszystko oczywiście za opłatą.
znaczenie powolności
Warto również zauważyć, że książka ta została napisana w innym świecie (2015 r.) niż została wydana w (2016 r.), a wynikająca z niej klęska narodowa naprawdę uwypukliła, jak źle wyposażona była branża wellness, aby poradzić sobie z niepokojami i udrękami, które miały dopiero nadejść. nadchodzą problemy, które w dalszym ciągu koloryzują nasze codzienne życie. Być może ta książka sprzedawałaby się lepiej w dawnym świecie, kiedy celebryta i joga miały jeszcze większą moc, a przynajmniej mniej skomplikowany wpływ. Zastanawiam się, jak postacie takie jak Hilaria przystosują się i czy będziemy nadal próbować oddychać głęboko przez apokalipsę po apokalipsie.
Jeśli chodzi o szersze, lepsze rozwiązanie, cóż, nie ma prostych odpowiedzi – chyba że możesz zamanifestować męża-celebrytę z najwyższej półki, pytając wszechświat w restauracji. W takim razie to jest odpowiedź. Zrób to.
Namaste.
Powiązany:
- Jessel Taank z RHONY powiedziałaby swojej młodszej sobie, żeby się bardziej zamykała i mniej stresowała
- Cody Rigsby wkracza w erę autora
- Ariana Madix o tym, jak to jest mieć zaburzenia odżywiania w Reality TV