Niewiele gatunków literatury tak wyraźnie przekazuje niepokoje swojej epoki, jak książki dietetyczne – forma łącząca w sobie naukowy zachwyt z instrukcjami, jak stać się żywym ucieleśnieniem wartości i aspiracji społeczeństwa. W nowej serii SelfGrowth JP Brammer powróci do popularnych książek o dietach i odkryje, co mówią nam o konkretnym okresie w amerykańskiej kulturze. W swojej debiutanckiej odsłonie walczy Chuda Suka, wegański manifest udający podręcznik odchudzania.
Jest rok 2005. Nasz wspaniały kraj nękają nieszczęścia. Wojna w Iraku toczy się pełną parą pod rządami prezydenta George'a W. Busha. Huragan Katrina spustoszył znaczną część wybrzeża Zatoki Meksykańskiej. Maroon 5. W obliczu klęski za klęską zmęczony, porażony traumą naród ma w głowie tylko jedno: stać się chudą suką.
Byłem zaledwie dzieckiem roku Chuda Suka, ukazał się rozsądny przewodnik po twardej miłości dla doświadczonych dziewcząt, które chcą przestać jeść bzdury i zacząć wyglądać fantastycznie. Ale byłem już początkującym komentatorem kulturalnym i regularnie oglądałem Następna topowa modelka Ameryki, Pas startowy projektu, I Policja Mody, wśród innych klasycznych programów telewizyjnych, jednocześnie oferując przenikliwe spostrzeżenia mojej mamie na naszej kanapie. Nie miałem przyjaciół i mieszkaliśmy na ranczu.
To wszystko, aby powiedzieć, że jestem studentką rysowanego dla telewizji, kreskówkowego okrucieństwa efemeryd popkultury z początku do połowy XXI wieku, epoki zdefiniowanej przez Tyrę Banks, wykonującą scenariusze tortur w stylu Jigsawa na aspirujących modelkach. Tak, w sytuacji, gdy Stany Zjednoczone stoją w obliczu zagrożeń zarówno wewnętrznych, jak i zewnętrznych, nasi twórcy gustów postanowili skupić się na estetyce ciała, a dokładniej na dążeniu do brutalnej szczupłości, która niemal wymagała od swoich zwolenników ascezy. Odzwierciedlają to ówczesne książki dietetyczne.
Napisane przez byłe modelki Rory Freedman i Kim Barnouin, Chuda Suka to szczupły, wredny tom, który obiecuje znęcać się nad tobą, abyś był szczupły. Pomimo słabej początkowej sprzedaży, ostatecznie stał się bestsellerem w Anglii, a następnie w USA w 2007 roku, po tym, jak przyłapano Victorię Beckham noszącą go w Los Angeles. Czytając go teraz, łatwo zrozumieć dlaczego: oddaje swój czas w bursztynie, doskonale oddając cel wyznaczony kobietom w tamtej epoce. W 2005 roku aspirująca kobieta była zabawna, zalotna, modna, a przede wszystkim chudy.
Była też bezwstydnie podła. Jeśli lata 2010 były zdominowane przez epicki humor z bekonem i styl BuzzFeed, więc zrobiłem coś, to Chuda Suka oddaje głos z połowy 2000 roku, który brzmi jak sierżant musztry w Juicy Couture krzyczący na ciebie, żebyś śmiało skoczył z klifu, bo posmarowałeś sałatkę sosem. (W istocie jest to cała koncepcja Największy przegrany, program, który ukazał się mniej więcej w tym samym czasie.)
samochody z literą j
Ale Chuda Suka nie jest programem telewizyjnym. Zapewniono mu swobodę wyobraźni, jaką zapewnia pusta strona, co oznacza, że może być tak absurdalnie absurdalny, jak tylko chce. I nie oszukujmy się, to chce być. W tej książce prawie oskarża się grubych ludzi o bycie talibami. Mówi się, że jedyną drogą do odkupienia jest weganizm, ponieważ w całej tej sprawie tak naprawdę chodzi o promowanie wegańskiego stylu życia. Jednak, co dziwne, nie jest to powiedziane z góry. Raczej powoli usuwa z Twojej kuchni wszystko, co nie jest wegańskie, w tym kawę, mięso, ser, a nawet aspirynę. Oprócz wegańskich ciasteczek i wegańskiej pizzy, słowo wegańskie nie jest wypowiadany jako tożsamość aż do rozdziału szóstego. Mimo całej tej zawziętości, Chuda Suka jest na tajnej misji.
Ostatecznym celem nie jest jednak zwykły weganizm. Ta książka sprzedaje Mroczne Dusze weganizmu. Innymi słowy, to nie jest twoja dziwaczna biała dama z dredami i weganizmem w stylu worka hobo. To jest weganizm suki. Jeśli doświadczysz chociaż jednej joty radości, ty . Jeśli jesteś gruby, to ty . Tytuły rozdziałów to: Cukier to diabeł, Katastrofa mleczna, Mity i kłamstwa na temat białka, Nie bądź cipką. Tak, droga do Skinny Bitchhood jest trudna i będzie wymagała wielu poświęceń. Nie udawaj zaskoczonego! ostrzega już na pierwszej stronie. Nie możesz ciągle jeść tego samego gówna i oczekiwać, że schudniesz.
Już po kilku stronach nieustraszeni czytelnicy zostaną nazwani głupimi i leniwymi świniami. Niezdrowe jedzenie ma okres przydatności do spożycia wynoszący 22 lata i prawdopodobnie przeżyje twoją tłustą dupę. To jest proza! Autorzy wykonują niesamowitą robotę, podrywając się z kartki i uderzając mnie w pulchną twarz, stylistycznie rzecz biorąc.
Jeśli mowa o prozie, Chuda Suka jest fanem znaków równości. Zdrowy = chudy. Niezdrowy = gruby – czytamy na pierwszej stronie. A potem, później, Mleko = tłuszcz. Masło = tłuszcz. Ser = tłuszcz. Ludzie, którzy myślą, że te produkty mogą być niskotłuszczowe lub beztłuszczowe = pieprzeni kretyni. Nie można zarzucać chudym sukom, że ciągną za sobą ciosy; później opisują cierpienie zwierząt w przemyśle mięsnym opisami tak intensywnymi i przerażającymi, że PETA powiedziałaby: „W porządku, złagodźmy to o krok”.
Ale poza mówieniem nam, że powinniśmy być religijnymi zwolennikami weganizmu i biczować się kotem o dziewięciu ogonach za każdym razem, gdy pomyślimy o Pop-Tartach, co jeszcze robi Chuda Suka muszę powiedzieć? Czy po 18 latach można tu zebrać coś wartościowego? (Wielkie nieba, Chuda Suka jest uprawniony do głosowania.)
Ocenianie Chuda Suka z naukowego punktu widzenia byłoby czymś w rodzaju bzdury. Nie jest to książka głównie naukowa. Podobnie jak wiele książek o diecie, jest to bardziej tekst filozoficzny zajmujący się estetyką. Chodzi o osiągnięcie określonego wyglądu i dostęp do towarzyszącej mu osobowości. Jeśli jesteś szczupłą kobietą, telegrafuje książka, jesteś w elitarnym klubie. Jest to karmiczna nagroda za cierpienie. Każdy może się tam dostać, jeśli ma wystarczającą siłę woli, więc nie musisz współczuć biednym sokom na dnie piramidy. Brakuje im dyscypliny, dlatego zasługują na pogardę. Droga jest trudna i będziesz potrzebować twardej miłości, aby ją przetrwać. I tu wkraczamy z pomocą. Rozumiem!
Czy mogę tolerować książkę zawierającą tak wiele przykładów ukierunkowanej brutalności wobec grubych ludzi? Nie, oczywiście, że nie. W najlepszym razie mogę go pochwalić za wewnętrzną spójność i dodanie dużej ilości pizzy do witriolu. Dlatego najmniej podoba mi się w tej książce to, że na końcu całkowicie się rozkręca. W oświadczeniu poscriptowym Freedman i Barnouin mówią, że tak naprawdę nie mają obsesji na punkcie bycia chudymi, wcale nie są sukami, tylko zachowywali się w ten sposób, aby zwrócić naszą uwagę i skłonić nas do sięgnięcia po książkę w pierwszej kolejności miejsce, aby mogli nas nawrócić na wegański styl życia.
Autorki rezygnują z ducha, w zasadzie wyznając, że sprzedały tę książkę każdej kobiecie, która nie czuje się dobrze ze swoim ciałem, aby zamienić je w wegankę. Suki, które spędziły kilka stron potępiając cukier, przechodzą na sacharynę. Porównywanie jest złodziejem radości, przypominają nam i mądrze doradzają: Teraz, gdy jesteś Chudą Suką, nie zmieniaj się w Chudą Sukę…. Nie jesteśmy sukami i nie mamy zamiaru promować sukinsynu. Nie ma nic brzydszego niż ładna kobieta, która jest paskudna.
Na to odpowiadam: Nie. Absolutnie nie. Nie wolno ci krzyczeć na mnie przez ponad 200 stron, nazywać mnie głupią świnią z grudkowatym tyłkiem i gównem zamiast mózgu, a potem rzucać na mnie namaste w postscriptum. Podobnie jak tani batonik proteinowy, ta końcowa nuta pozostawiła w moich ustach nieprzyjemny posmak. Przyznawanie, że wykorzystywałeś zawstydzanie jako środek do osiągnięcia celu, jest do niczego. Myślałem, że przynajmniej było tu pewne przywiązanie do spójności ideologicznej.
Mając to na uwadze, nie będę czytać kolejnej książki kucharskiej Skinny Bitch in the Kitch: Świetne przepisy dla głodnych dziewczyn, które chcą przestać gotować bzdury (i zacząć wyglądać seksownie!), i na pewno nie będę czytać Zakochana chuda suka, powieść romantyczna Barnouina o kobiecie, która podczas czytania spotyka mężczyznę Chuda Suka. Jak śmiecie? Przeszłam przez cały ten trud, żeby stać się chudą suką, tylko po to, żebyś się odwrócił i powiedział, że powinnam być miła? Czy do tej pory słuchałeś wszystkiego, co miałeś do powiedzenia w swojej książce?
Tak czy inaczej, w końcu poczułem się dziwnie pocieszony Chuda Suka. Przypomniało mi to, że sztywne oczekiwania wobec ciał w danej epoce zawsze po pewnym czasie, jeśli nie w tej chwili, okażą się nieco głupie. Z pewnością zapotrzebowanie na szczupłość nadal istnieje, ale takie normy nie dotyczą zdrowia. Dotyczą estetyki, mimesis kulturowej – ale jeśli nasze ciała nie dostosowują się do tego, co jest obecnie modne, nie jest to grzechem.
Albo, jak mogliby to ująć Freedman i Barnouin: Nie ma nic złego w twoim zniekształconym ciele klauna, twoje żałosne naczynie cielesne podlega po prostu obyczajom społecznym, z których większość jest całkowicie arbitralna, więc powinieneś pozwolić swojemu dziwacznemu, nędznemu tyłkowi ( okropnie to widzieć!) ciesz się dobrym tiramisu lub czymkolwiek innym, paskudnymi, grudkowatymi dziwadłami, które lubisz. Albo coś.
Do zobaczenia następnym razem, suki.
Powiązany:
- Jak znaleźć lekarza, który nie skupia się laserowo na Twojej wadze
- Ta dystopijna powieść może sprawić, że zaczniesz kwestionować to drogie serum
- Jeśli uważasz, że zmagasz się z zaburzeniami odżywiania, oto jak uzyskać pomoc




