Jeśli kiedykolwiek wybrałeś się do miasta z całym pojemnikiem ananasa za jednym posiedzeniem, być może zauważyłeś później, że bolały Cię usta – lub skończyło się to na prawdziwym bólu na policzkach lub dziąsłach. Nie stanie się to, jeśli zjesz tylko trochę, ale u niektórych osób zjedzenie zbyt dużej ilości ananasa może spowodować to zjawisko. Ponieważ ananas jest tak orzeźwiający, soczysty i słodki, dość łatwo jest go przesadzić.
wypchane nazwy zwierząt
„Nie ma mocnej teorii naukowej wyjaśniającej, dlaczego tak się dzieje” – dodał. dr Paweł Takhistov , profesor nadzwyczajny inżynierii żywności na wydziale nauk o żywności w Rutgers, mówi SelfGrowth. Jednak korzystając ze swojej wiedzy chemicznej i dostępnych badań w zakresie chemii żywności, Takhistov wyjaśnił nam, co prawdopodobnie powoduje nieprzyjemne skutki.
Wszystko sprowadza się do połączenia jednego specyficznego enzymu zawartego w ananasie i kwasowości owocu.
Ananas ma dwie cechy, które odróżniają go od wielu innych owoców – wyjaśnia Takhistov. Po pierwsze, zawiera enzym zwany bromelainą. To enzym proteolityczny, rodzaj enzymu, który pomaga naszemu organizmowi trawić białka. Ale chociaż nasz żołądek jest należycie przygotowany do obsługi takich enzymów, nasze usta nie są. „Nasza jama ustna nie ma [wystarczającej] naturalnej ochrony, więc enzym proteolityczny zawarty w ananasie może faktycznie zacząć reagować z warstwą śluzu jamy ustnej”. Śluz w naszych ustach, który chroni nabłonek podniebienia, języka i policzków, zawiera trochę keratyny, a bromelaina może faktycznie zacząć ją rozpuszczać.
Drugim ważnym czynnikiem jest kwasowość ananasa, która w skali pH wynosi około 3,2-3,5. Kiedy bromelaina narusza naszą ochronną warstwę śluzu jamy ustnej, kwasowość ananasa staje się wyjątkowo irytująca.
Takhistov wyjaśnia, że ten mechanizm podwójnego działania jest najbardziej logicznym wyjaśnieniem. „Istnieje wiele kwaśnych owoców, które nie powodują żadnych problemów” – zauważa. Kiwi ma takie samo pH jak ananas, ale ludzie zazwyczaj nie skarżą się na ból jamy ustnej po jego zjedzeniu. Z drugiej strony papaja zawiera również silny enzym proteolityczny, ale nie jest kwaśny. Wydaje się, że to połączenie tych dwóch czynników sprawia, że ananas sprawia kłopoty.
Jak więc możesz mieć ananasa i jednocześnie cieszyć się nim?
Zjedzenie odrobiny ananasa prawdopodobnie nie spowoduje bólu ust. „Nasza ślina ma pewne właściwości buforujące, co oznacza, że dostosowuje swój skład, aby zapobiec zmianom pH” – mówi Takhistov. „To główny mechanizm ochrony szkliwa zębów – kwaśne środowisko w jamie ustnej powoduje rozpuszczenie szkliwa”. Jednak nadmierne obciążenie ananasem może utrudnić ślinie wykonywanie swojej pracy i samoregulację.
Jeśli pogryzanie dużą ilością ananasa Cię irytuje, Takhistov zaleca grillowanie owoców lub blanszowanie (zanurzanie ich na krótko we wrzącej wodzie) przed jedzeniem. Obydwa są rodzajami obróbki termicznej, która, jak wyjaśnia, pozwala usunąć większość enzymów (zabawa z chemią!). Można do niego dodać także nabiał, na przykład bitą śmietanę lub mleko. „Inne źródło białka będzie konkurować o uwagę enzymu” – wyjaśnia. „Ponadto nabiał tworzy przyjemny nalot w ustach i działa jako bloker, a także może pomóc zneutralizować pH”.
Źródło zdjęcia: Lew Robertson / Getty