17 kobiet opisuje, jakie to uczucie, gdy zakłada się wkładkę domaciczną

Wkładki domaciczne, czyli wkładki wewnątrzmaciczne, zmieniają zasady kontroli urodzeń. Wiele kobiet uważa, że ​​przy skuteczności wynoszącej ponad 99% i czasie trwania od trzech do dziesięciu lat przewyższają każdą inną opcję antykoncepcji. Podczas zakładania ginekolog-położnik umieszcza wkładkę w kształcie litery T za szyjką macicy, w jej nowym, wygodnym miejscu w macicy. Hormonalne wkładki domaciczne dostarczają lewonorgestrel, syntetyczną wersję hormonu progestagenu. Działa poprzez zagęszczanie śluzu szyjkowego i utrudnianie przedostawania się plemników, a także poprzez rozrzedzanie błony śluzowej macicy, przez co zapłodnione jajo staje się trudniejsze do przyssania się. Encyklopedia Britannica . Według badaczy miedziane wkładki domaciczne mają działanie niehormonalne i powodują reakcję zapalną uszkadzającą plemniki. Klinika Mayo .

Podobnie jak implanty, wkładki domaciczne zaliczane są do długo działających, odwracalnych środków antykoncepcyjnych (LARC). Amerykańska Akademia Pediatrii oficjalnie rekomenduje je jako najlepszą metodę antykoncepcji dla nastolatków. Jak wynika z badania przeprowadzonego w czerwcu 2015 r., LARC to także środki antykoncepcyjne, z których osobiście korzysta większość osób planujących rodzinę, np. ginekolodzy-położnicy. Zapobieganie ciąży pokazuje to, że 42 procent z 331 uczestników woli LARC niż jakąkolwiek inną metodę.



Chociaż wkładki domaciczne mogą być niezwykle przydatne w zapobieganiu ciąży, mogą być również źródłem wielu nieporozumień i obaw. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku jednego aspektu: wrażenia z wkładania. Tutaj 17 kobiet dzieli się wrażeniami z założenia wkładki domacicznej i tym, jak ich organizmy sobie z tym radziły.

1. „Muszę sobie wyobrazić, że poród jest znacznie gorszy”.

„Żartowałem, że powinien istnieć jakiś program nagród za polecenie wkładki domacicznej, ponieważ około rok temu, kiedy założyłem wkładkę Mirena, powiedziałem wszystkim moim przyjaciołom, żeby też ją sobie kupili. Wkładanie sprawiało wrażenie dłuższego, bardziej szczypiącego rozmazu – muszę sobie wyobrazić, że poród jest znacznie gorszy. Miałem lekkie plamienie i wewnętrzne skurcze, ale następnego dnia wszystko wróciło do normy w 100 procentach. Rok później jest to prawdopodobnie najlepszy i najbardziej zaangażowany związek, w jakim kiedykolwiek byłem. —Abigail B.

2. „To nie bolało tak bardzo, jak myślałem”.

W marcu 2014 kupiłam Mirenę. Poszłam do Planned Parenthood i nie bolało tak bardzo, jak myślałam! Ból oceniłbym na sześć na 10, a rozmazy na cztery. Było to przeważnie bardzo niewygodne, jakby ktoś szturchał i ściskał szyjkę macicy… bo tak jest. Od maja 2014 roku nie mam w ogóle okresu i jest to fantastyczne”. —Gabriela L.

3. „To był zdecydowanie najgorszy ból, jaki kiedykolwiek czułem”.

Wkładkę domaciczną założyłem trzy lata temu i usunąłem trzy miesiące temu. Wziąłem garść Motrinu i poprosiłem o zastrzyk lidokainy w szyjkę macicy, co tylko zwiększyło ból. Ostry i skoncentrowany ból podczas zakładania był zdecydowanie najgorszym bólem, jaki kiedykolwiek odczuwałem, ale minął bardzo szybko. Byłam zachwycona przez trzy lata, a niedawno usunięto mi guz, ponieważ zaczynamy starać się o dziecko. Mój lekarz dał mi lekkie znieczulenie ogólne do usunięcia – zero bólu! —Maria J.

Obraz może zawierać wzór 4. „Zapytali, czy chciałabym założyć wkładkę podczas aborcji”.

„Kilka lat temu musiałam dokonać aborcji. Brałem pigułki przez długi czas, ale zawsze zapominałem o ich zażyciu, więc spróbowałem NuvaRing, ale to też mi się nie podobało. Kiedy zaszłam w ciążę, miało to miejsce podczas „przerwy w zasięgu”… to znaczy mojej macicy.

Trafiłam do Planned Parenthood i otrzymałam doskonałą opiekę. Poświęcili dużo czasu, aby upewnić się, że rozumiem procedurę i zapytali, czy chciałabym założyć wkładkę podczas aborcji, którą można założyć zaraz po ekstrakcji. Zdecydowałam się na Mirenę, a ponieważ zdecydowałam się na lekki środek uspokajający, w ogóle nic nie czułam. W ciągu pięciu minut nie byłam już w ciąży i byłam chroniona przed koniecznością ponownego przeżywania tego. Poza tym całość była bezpłatna.

zabawna nazwa kurczaka

Niestety straciłem libido – co też zrobiłem nie jak – i mój chłopak i ja czuliśmy to podczas seksu, co sprawiało, że było to dość niewygodne. Kilka miesięcy po założeniu go, kazałem go usunąć. Teraz wróciłem do pigułki i znacznie lepiej ją biorę. —Aniela P.

5. „Jeśli ból zęba wynosi 10, powiedziałbym, że był to ból na poziomie 8”.

„Założyłam Mirenę latem 2013 roku. Jeśli ból zęba wynosi 10, powiedziałbym, że wynosił 8. Nigdy wcześniej nie czułem czegoś takiego, ale to się skończyło, zanim w ogóle to przetworzyłem. Nie mam już regularnych miesiączek – zaczęłam plamić, a potem już nic. Kilka lat później jestem szczęśliwa, że ​​w moim długotrwałym związku nie muszę myśleć o antykoncepcji. Dzięki wkładce domacicznej czuję, że kontroluję bieg swojego życia. —Jerlyn T.

6. „Pięć minut później zeskoczyłem ze stołu i poszedłem dalej”.

„Założyłam Mirenę w październiku 2015 roku. Poczułam ostry, intensywny ból, który powodował niemal nudności przez około 10 sekund. Pięć minut później zeskoczyłem ze stołu i poszedłem dalej. Nie zakłóciło to mojego życia ani nawet dnia i myślę, że kobiety powinny być tego świadome. Może miałam szczęście, ale fakt, że nie musiałam się martwić o kontrolę urodzeń, zwłaszcza w okresie ogromnych zmian osobistych, była dla mnie ogromną ulgą”. — Vanessa Z.

7. „Cały mój brzuch trząsł się z potwornego bólu”.

„Nosiłam ParaGard przez sześć miesięcy, a teraz noszę Mirenę od siedmiu lat. Pierwsze założenie było nieprzyjemne, przypominało skurcz. Potem wstałam zbyt szybko i zostałam zamknięta w damskiej toalecie na 45 minut, ponieważ cały brzuch ściskał mnie potworny ból. Nie mogłem wrócić do domu przez trzy godziny. Miałem ciągłe krwawienie i intensywne skurcze i nie mogłem wejść po schodach bez wywołania strasznych skurczów. Po sześciu miesiącach musiałem go usunąć. Rok później zdecydowałam się wypróbować Mirenę i założenie było lekko niewygodne i nie wiązało się z większymi konsekwencjami. —Rachela D.

8. „Długoterminowy spokój ducha znacznie przewyższa kilka sekund dyskomfortu”.

„We wrześniu 2012 roku dostałem ParaGard. Trochę się denerwowałem przed założeniem, ale mój lekarz pierwszego kontaktu przepisał mi małą dawkę Xanaxu, abym mógł się wcześniej zrelaksować. Faktyczne wstawienie wyniosło może osiem na 10, ale było tak ulotne. Zrobiłem sporo tatuaży w niewygodnych miejscach, np. na kościach, i był to inny rodzaj szczypania, jakiego nigdy wcześniej nie czułem. Długoterminowy spokój ducha znacznie przewyższa kilka sekund dyskomfortu. —Ashley P.

Obraz może zawierać ptaka i Dodo 9. „Zaszłam w ciążę dzięki wkładce domacicznej”.

„W 2012 roku dostałem ParaGard. Mieliśmy trójkę dzieci w wieku dwóch, czterech i dziewięciu miesięcy. Bardzo się denerwowałam, bo słyszałam, że będzie to bolesne, zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej nie rodziłaś (każde z moich dzieci urodziło się przez cesarskie cięcie).

Przed założeniem wziąłem trzy Ibuprofen i w poczekalni wykonałem ćwiczenia głębokiego oddychania. Ręce mi się pociły i nie mogłam rozluźnić miednicy, mimo że lekarz mnie o to prosił. Poprosiłem o ręcznik, którego mógłbym się przytrzymać, abym mógł pociągnąć go za oba końce. Łzawiły mi oczy i krzyknęłam, gdy lekarz przycisnął moją macicę.

Sześć miesięcy po założeniu wkładki domacicznej spóźnił mi się okres. Zrobiłam test ciążowy i tak, miałam ten jeden procent szans. Zaszłam w ciążę poprzez wkładkę domaciczną. Mama zabrała mnie na ostry dyżur o 22:30. podczas gdy mój mąż został w domu z dziećmi, a oni potwierdzili ciążę. Nie mogłam znieść myśli, że dziecko rośnie we mnie z obcym przedmiotem, więc usunęli wkładkę i osiem miesięcy później urodziłam zdrową córeczkę! Teraz nasza rodzina jest kompletna, a moje rurki są potrójnie wiązane. Mój mąż nazywa wkładkę domaciczną „nie”. —Kelley K.

10. „Byłem naprawdę szczęśliwy i podekscytowany”.

„Założyłam Mirenę w listopadzie 2014 roku. W drodze do lekarza wzięłam dwa Tylenole. Przy wejściu poczułam duży ucisk i lekkie pieczenie, a potem poczułam, że moja macica ma coś w rodzaju miniskurczów. Ale emocjonalnie byłem całkiem szczęśliwy i podekscytowany! Byłam bardzo pewna, że ​​dokonuję właściwego wyboru dla mojego ciała i mojego związku. Trochę się martwiłam, czy mój chłopak będzie w stanie wyczuć struny, ale on twierdzi, że nic się nie zmieniło. —Julia G.

11. „W końcu znalazł blizny na ścianach mojej macicy”.

„Założyłam wkładkę ParaGard ponad trzy lata temu. Pielęgniarka ledwo mogła ją założyć, co spowodowało ból na poziomie co najmniej ośmiu lub dziewięciu na 10. Po 24 godzinach skurcze ustąpiły, ale od czasu do czasu miałam dziwne miesiączki, dziwne bóle lub plamienie.

Szybko do przodu, trzy lata, kiedy byłam gotowa założyć rodzinę i usunąć wkładkę. Pielęgniarka boleśnie szturchała moje wnętrzności przez ponad 15 minut, ale nie mogła znaleźć sznurków. Kiedy miesiąc później w końcu udałam się do lekarza, rozwarł mi szyjkę macicy za pomocą klamry, co było najgorszym bólem, jaki kiedykolwiek czułam w życiu. Przez prawie 20 minut wpychał we mnie narzędzie za narzędziem, próbując zlokalizować wkładkę.

W końcu znalazł blizny na ścianach mojej macicy. Zaczął mówić, że będę potrzebować operacji, kiedy poczułam rozdzierające szarpnięcie, gdy usuwał wkładkę wraz z kawałkiem mojej macicy. Jestem w szóstym miesiącu ciąży i wyzdrowiałam, ale zastanowiłabym się dwa razy, zanim polecę komukolwiek wkładkę domaciczną. —Eryka K.

tatacaw
12. „Przed założeniem wkładki potrzebowałam narkotyków, aby móc funkcjonować podczas okresu”.

„Około rok temu dostałem Skylę. Właśnie wchodziłam w decydujący etap swojej kariery i nie chciałam ryzykować zajścia w ciążę. Podobało mi się również to, że pomogło złagodzić ból spowodowany skurczami menstruacyjnymi. Przed założeniem wkładki potrzebowałam narkotyków, żeby móc funkcjonować podczas okresu. W skali od 1 do 10 oceniłabym ból na 11, po czym wystąpiły u mnie silne skurcze i nudności. Zajęło mi około trzech miesięcy, zanim poczułam się normalnie, ale teraz mój okres jest lżejszy, podobnie jak ból. — Yanique D.

Obraz może zawierać wzór i tekst 13. „Pomimo tego, jak bolesne było to, absolutnie kocham moją wkładkę domaciczną”.

„Dostałam Mirenę we wrześniu 2015 roku. Przez około dziesięć miesięcy próbowałam opanować mój zespół policystycznych jajników [PCOS] za pomocą pigułki, ale dawało mi to negatywne skutki uboczne, takie jak skurcze, dziwne miesiączki i wahania nastroju. Wkładka domaciczna przypadła mi do gustu, ponieważ nigdy nie zapomnę jej zażyć, a hormony nie będą krążyć po całym organizmie, co sprawi, że skutki uboczne ustąpią. Mój ginekolog poradził mi, abym poszła do lekarza w trakcie okresu, co było dobrą radą, i abym wcześniej zażyła Ibuprofen.

imię męskie, polskie

Nie bolało, dopóki nie zmierzono mojej macicy, co robi się, szturchając jej tył giętkim drutem. W najgorszym przypadku ból wynosi około dziewięciu i pół. Pomimo tego, jak bolesne było to, absolutnie kocham moją wkładkę. Teraz zajście w ciążę jest świadomą decyzją, którą podejmuję.

Poza tym większość moich objawów PCOS zniknęła! Najważniejsze z nich to nieregularne miesiączki i naprawdę bolesna owulacja, mimo że owulacja zdarzała mi się tylko raz na kilka miesięcy. Czasami nadal mam lekkie skurcze, ale to nic w porównaniu z tym, jak było na pigułkach, moje wahania nastroju zniknęły i nawet nie mam już miesiączki. —Chloe B.

14. „Moja wkładka sama się wyrzuciła”.

„Moja pierwsza wkładka Mirena, założona w czerwcu 2015 r., wyrzuciła się sama po około miesiącu. Przez pierwsze kilka tygodni miałam dość silne skurcze, co prawdopodobnie było spowodowane próbą wypchnięcia wkładki wewnątrzmacicznej. Dostałam drugą i po tygodniu skurcze ustąpiły. W obu przypadkach, gdy byłem w domu, użyłem poduszki grzewczej, co bardzo pomogło. Mimo że ponowne założenie wkładki było beznadziejne, jestem bardzo zadowolona z decyzji o założeniu wkładki domacicznej. —Jessika P.

15. „Kiedy pierwszy raz to „przetestowaliśmy”, mój chłopak mógł to poczuć!”

„Założyłam Mirenę cztery lata temu. Jeśli chodzi o ból, było to 8 na 10, a potem trząsłem się i miałem mdłości. Byłam sama i żałowałam, że nie ma ze mną mojego chłopaka, który pracował na odległość.

Gdy „przetestowaliśmy to” po raz pierwszy, mój chłopak mógł wyczuć przewody! Miałem wizytę kontrolną, podczas której przycięli je bardziej, co tylko pogorszyło sprawę. Mój lekarz w zasadzie powiedział, że jeśli będzie je bardziej wycinać, nie będę w stanie tego usunąć. Po tym wszystkim, przez co przeszedłem fizycznie i finansowo – około 700 dolarów z kieszeni – po kilku miesiącach kazałem zdjąć wkładkę Mirena i zacząłem brać pigułki”. —Corki B.

16. „Zasadniczo myślałam, że wypadnie mi macica”.

„W czerwcu 2015 roku dostałem Skylę. Mój ginekolog dał mi mizoprostol, pigułkę, która pomaga w bólu i otwieraniu szyjki macicy u młodszych kobiet, które nie miały dzieci. To była najgorsza część. W zasadzie myślałam, że wypada mi macica. Podkręciłem w głowie faktyczną wstawkę, ale nie było tak źle. Ale kiedy skrzydła zostały uwolnione, przez ułamek sekundy poczułam się, jakby ktoś przyłożył mi młotek do szyjki macicy – ​​ból pulsował w górę i w dół jak podczas karnawałowej zabawy. Miałem trzy miesiące okropnych okresów, ale teraz trwają tylko jeden dzień. Poczucie odpowiedzialności za kontrolę urodzeń sprawia, że ​​jestem o wiele bardziej pewna siebie i swoich związków”. —Kasia L.

17. „W mojej głowie było o wiele gorzej, niż było w rzeczywistości podczas procesu”.

„Założyłam Mirenę w lipcu 2015 roku. Bardzo się denerwowałam, ale szczerze mówiąc, czułam się o wiele gorzej niż w trakcie zakładania aparatu. Wcześniej wziąłem trochę Ibuprofenu, który zadziałał naprawdę dobrze. Zacząłem odliczać od jednego do dziesięciu i zanim się zorientowałem, skończyło się. Naprawdę najbardziej bolesną rzeczą jest zacisk, który zakładają na szyjkę macicy, a nie samo założenie. Dojście do pełnego zdrowia zajęło mi tylko około godziny. Potem nawet poszłam do pracy! —Emilia S.

Ile faceci tak naprawdę wiedzą o antykoncepcji?