Witamy w Ask a Derm, serii SelfGrowth, w której certyfikowani dermatolodzy odpowiadają na Twoje palące pytania dotyczące zdrowia skóry, włosów i paznokci. W przypadku pierwszej części stuknęliśmy Susan C. Taylor, lekarz medycyny , profesor dermatologii Bernetta L. Johnsona Jr. oraz wiceprzewodniczący ds. różnorodności, równości i włączenia na wydziale dermatologii w Perelman School of Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii. Jej specjalnością są wypadanie włosów, dermatologia kosmetyczna, przebarwienia i skóra kolorowa.
Jeśli kiedykolwiek słyszałeś, jak przyjaciel, współpracownik, gospodarz podcastu lub członek Bachelor Nation przysięgał, że określony suplement pomógł im porost włosów, jest duże prawdopodobieństwo, że zawierał biotynę – witaminę, która odgrywa kluczową rolę w produkcji keratyny – białka odpowiedzialnego za wzrost włosów. tworzy fryzurę i paznokcie . Ale czy połykanie go w kapsułkach, proszku lub żelu jest naprawdę sekretem dłuższych i grubszych włosów? zapytaliśmy Susan C. Taylor, lekarz medycyny , profesor dermatologii i wiceprzewodnicząca ds. różnorodności, równości i włączenia społecznego w Perelman School of Medicine na Uniwersytecie Pensylwanii, za jej przemyślenia.
W Stanach Zjednoczonych cierpi na nią około 50 milionów mężczyzn i 30 milionów kobiet łysienie androgenowe to naukowe określenie łysienia typu męskiego lub żeńskiego, nic więc dziwnego, że wszyscy szukają rozwiązania tak prostego jak zażycie pigułki, mówi dr Taylor w rozmowie z SelfGrowth. Google suplementy na porost włosów, a otrzymasz ponad pół miliarda (tak, przez b) wyników, z których wiele zawiera rekomendacje produktów, które reklamują biotynę jako główny składnik. I ma to sens – jeśli twoje ciało używa go do tworzenia i wzrostu zdrowych pasm, im więcej, tym bardziej owłosione, prawda? Ale o to chodzi: prawdopodobnie masz już tego dość.
Ludzie przeważnie się nasycają biotyna z popularnych produktów spożywczych, takich jak orzechy, żółtka jaj, mięso, ryby i słodkie ziemniaki, dlatego zdaniem dr Taylora niedobory występują rzadko. Zalecana dzienna dawka dla dorosłych wynosi 30 mikrogramów, ale typowa zachodnia dieta zawiera więcej niż wystarczającą ilość biotyny – zwykle 35–70 mikrogramów dziennie – mówi. Jeśli więc nie dostarczasz wystarczającej ilości pożywienia z pożywieniem lub urodziłeś się z niedoborem biotynidazy (BIOT), stanem, który uniemożliwia organizmowi wykorzystanie biotyny, istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie brakuje Ci tej witaminy – dodaje.
To powiedziawszy, są inne rzeczy, które mogą wpływać na twoje poziomy. Długotrwałe stosowanie antybiotyków może na przykład zakłócać naturalną produkcję biotyny w jelitach, co może powodować nadmierne picie pokazano aby zmniejszyć zdolność organizmu do jego wchłaniania, mówi dr Taylor. Niektóre leki, takie jak leki przeciwdrgawkowe i Accutane (izotretynoina) również były połączony z niską zawartością biotyny. Jeśli obawiasz się, że możesz mieć niedobór, zgłoś to swojemu lekarzowi pierwszego kontaktu. Zapytają o objawy i mogą zlecić proste badanie krwi, aby się upewnić, dodaje.
Konkluzja: Pomimo naukowych twierdzeń, że pigułki zawierające biotynę działają cuda, nie potrzebujesz suplementacji, aby pomóc komórkom włosowym w prawidłowym formowaniu się i rozwoju, mówi dr Taylor. Nie ma badań klinicznych potwierdzających twierdzenie, że poprawia wypadanie włosów u osób, które nie mają niedoborów. (Również ciekawostka: przyjmowanie większej ilości biotyny niż potrzebujesz może zepsuć niektóre badania krwi, w tym panele tarczycy i testy troponinowe , których lekarze używają do diagnozowania zawałów serca i prowadzą do fałszywych wyników, ostrzega).
No to co Móc robisz, jeśli wypadają Ci pasma i wariujesz? Odwiedź certyfikowanego dermatologa! Mówi dr Taylor. Przyczyn wypadania włosów jest wiele, niektóre z nich są nieodwracalne, dlatego nie warto czekać i próbować leczyć je samodzielnie. Znalezienie derma to o wiele mądrzejsza strategia niż żucie jakiegoś dziwnego żelu lub połykanie pigułki i trzymanie kciuków – dodaje – ci eksperci są przeszkoleni w ocenie różnych rodzajów wypadania włosów i dotarciu do, hm, źródła problemu.
