Nie jestem fanką zasad fitness. Wszyscy mamy bardzo różne cele, ciała, poziom sprawności, zdolności oraz upodobania i antypatie – a wszystkie te rzeczy różnią się w zależności od dnia, naszego nastroju i wszystkiego innego, co dzieje się w naszym życiu. Zatem ustalanie twardych i szybkich zasad zwykle nie ma większego sensu. Ale jest jedna zasada fitness, którą sobie wyznaczyłem i którą rzadko łamię: nigdy nie opuszczaj poniedziałku.
W każdy poniedziałkowy wieczór chodzę na te same zajęcia. Nazywa się Stoked 360 z trenerem gwiazd Kiry Stokesa . Moim zdaniem to jedne z najcięższych zajęć treningowych w Nowym Jorku – a próbowałem już wielu zajęć w tym mieście. To 75 minut treningu obwodowego z przerwami na skakance i przerwą w pracy obejmującą serię ramion z dwufuntowymi ciężarkami. Delikatnie mówiąc, za każdym razem kopie mnie w tyłek.
biblijne imiona żeńskie
Są rzadkie sytuacje, w których muszę opuścić poniedziałkowy trening, ale naprawdę rzadko zdarza się, że dobrowolnie go pomijam. Oto dlaczego przysięgam na tę jedną zasadę.
1. Trening w poniedziałek oznacza, że zaczynam tydzień z poczuciem, że osiągnąłem przynajmniej jedną wielką rzecz.Poniedziałki mogą być utrapieniem. Powrót do pracy po dwóch dniach wolnych jest trudny, a pod koniec dnia jestem wyczerpana psychicznie i z niepokojem przeglądam ogromną listę rzeczy do zrobienia na nadchodzący tydzień. Nieważne, jak bardzo jestem zmęczony, idę na zajęcia treningowe, bo wiem, że potem będę z siebie naprawdę dumny, że podjąłem – i zmiażdżyłem – wyzwanie. Dla mnie nie ma nic bardziej motywującego niż poczucie spełnienia, które odczuwam po ukończeniu ciężkiego treningu. To naprawdę pomaga mi przyjąć postawę „dam radę” na nadchodzący tydzień.
Treść z Instagrama
Treść tę można również przeglądać na stronie it pochodzi z.
2. Pomaga mi to także poczuć się przygotowanym na sprostanie każdemu wyzwaniu, jakie stanie na mojej drodze.Dzieje się tak głównie dlatego, że Stoked 360 to mój najcięższy trening w tygodniu. Zajęło mi solidne sześć miesięcy, zanim poczułem, że w końcu mogę z wdziękiem przejść przez zajęcia. Dlatego za każdym razem, gdy to biorę, jestem szczególnie podekscytowany perspektywą poradzenia sobie z tym problemem i czuję się silniejszy niż kiedykolwiek. Wychodzę z zajęć z lepszym nastawieniem niż wtedy, gdy do nich wszedłem – ponieważ wiem, że jeśli mi się to uda, po długim, męczącym dniu, poradzę sobie ze wszystkim, co przyniesie mi tydzień.
3. Jeśli mój tydzień jest zbyt pracowity, pocieszam się świadomością, że wykonałem przynajmniej jeden solidny trening.Bardzo staram się zaplanować treningi na początku każdego tygodnia, tak aby rzeczywiście je wykonać dopasuj je do mojego harmonogramu , ale gówno się dzieje. Praca jest zbyt zajęta, życie staje na przeszkodzie, pojawia się przypadkowa okazja, aby zrobić coś fajnego i innego, a ja się zgadzam. Jest wiele powodów pominąć trening i jeśli o mnie chodzi, nie jest to coś, z powodu czego powinniśmy czuć się winni lub wstydzić.
Powiedziawszy to, uważam aktywność fizyczną za najlepszą formę samoopieki (no OK, poza snem) – uwielbiam wiedzieć, że robię coś, co jest dobre dla mojego zdrowia. Kiedy w poniedziałkowy wieczór od razu po treningu wykonuję naprawdę solidny trening, wiem, że nawet jeśli przez resztę tygodnia nie zdążę na siłownię, zrobiłem coś dla siebie. A zawsze coś jest lepsze niż nic.
Treść z Instagrama
Treść tę można również przeglądać na stronie it pochodzi z.
4. Kiedy raz poćwiczę, zwykle mam ochotę na więcej.Mój poniedziałkowy wieczorny trening naprawdę nadaje ton mojemu nadchodzącemu tygodniu i pozwala mi wykonać więcej treningów później. Kiedy zaczynasz tydzień z uczuciem spełnienia i pozytywnego nastawienia, chcesz, żeby tak było dalej, prawda? W połowie tygodnia znów mam ochotę na dobre samopoczucie, więc chcę ćwiczyć i naprawdę postaram się znaleźć na to czas. Mam naprawdę ciężki okres motywuję siebie po raz pierwszy w środku tygodnia, kiedy już jestem głęboko pochłonięty codzienną rutyną – ale jeśli uda mi się to zrobić, zanim zrobi się zbyt nerwowo, znacznie chętniej będę to kontynuować i będę szukać okazji do ruchu pomimo mojego napiętego harmonogramu.
Nawet jeśli w poniedziałek nie mam nastroju do ciężkiej pracy, wiem, że przez resztę tygodnia będę dziękować sobie za trzymanie się mojej zasady i uczynienie jej priorytetem.
Wiele zasad może wydawać się ograniczających; mój czuje się wolny. Najlepszy sposób, aby przestrzeganie zasady było łatwe? Znajdź taki, którego naprawdę nie chcesz złamać.




