Dlaczego Bobbi Brown odeszła od swojego imperium makijażu

Przeglądając najnowszą książkę Bobbi Brown, Piękno od środka , zauważysz, że sekcja dotycząca makijażu znajduje się na końcu, praktycznie po namyśle. Dzieje się tak dlatego, że najnowszy rozdział w życiu Browna dotyczy bardziej piękna wewnętrznego niż wyglądu zewnętrznego. We wszystkich moich książkach były rzeczy o jedzeniu i... woda pitna i styl życia sprawią, że staniesz się najlepszą wersją siebie, mówi SelfGrowth, ale ta rada uzupełniała skupienie się na kosmetykach. Tym razem chciała pójść na całość. Naprawdę próbowałam namówić wydawcę, aby pozwolił mi napisać obszerną książkę o zdrowiu i dobrym samopoczuciu – mówi. Musieliśmy pójść na kompromis i umieścić trochę makijażu na końcu książki.

Pod koniec 2016 roku Brown ogłosiła, że ​​odchodzi ze swojej marki makijażu, której imiennikiem jest. Powiedzieć, że znawcy branży kosmetycznej byli zszokowani, byłoby niedopowiedzeniem. Po dwóch dekadach bycia imieniem i nazwiskiem w makijażu wielu kobiet, Brown w ostatnich latach jeszcze bardziej rozszerzyła swoją obecność. Pełniła funkcję redaktora naczelnego Piękno Yahoo ambitną reaktywację redakcyjną w 2014 roku i wciąż znalazłem czas na osobisty blog, Wszystko Bobbi , gdzie dała czytelnikom wgląd w inspiracje stojące za wprowadzeniem na rynek jej produktów, a także na ulubione ubrania krawieckie. Ale za kulisami nastrój Browna się zmieniał. Makijaż nie był już dla niej uosobieniem piękna, a panujące trendy zaczynały ją męczyć. To nie była decyzja podjęta z dnia na dzień” – mówi. „Byłam w stanie zająć się czymś, w co wierzę w 100 procentach, i nie musiałam się kłócić z ludźmi o kolejną paletę do konturowania, której nie chcę robić. 1 stycznia Brown oficjalnie odeszła ze stanowiska dyrektora kreatywnego marki, a jej nazwisko jest jedyną pozostałością po jej wpływach.



Bobbi Brown założyła swoją markę 25 lat temu jako projekt poboczny, pracując jako niezależna wizażystka. Były lata 80., jaskraworóżowe policzki i neonowe cienie do powiek były normą. Brown tego nie czuł. Myślała, że ​​większość makijażu po prostu nie sprawdza się na kobietach, które stylizowała w butikach lub na okładkach magazynów, bez pewnych poprawek lub poprawek, aby go stonować. Większość kosmetyków dostępnych na rynku musiałam naprawić. Mówi, że nic nie wyglądało dobrze na twarzach ludzi. Spotkałam miłego faceta, który był chemikiem i opowiedziałam mu o szmince, którą chciałam zrobić, aby wyglądała jak usta. Zrobił więc dla niej gamę 10 szminek – głównie w odcieniach nude i klasycznych czerwieniach. Potem poszło dalej.

Mówiąc dalej, ma na myśli, że stała się ukochaną międzynarodową marką, którą Estée Lauder kupiła w 1995 roku. Wkrótce nie można było wejść do żadnego centrum handlowego ani domu towarowego bez zobaczenia stoiska z kosmetykami Bobbi Brown Cosmetics. Firma zasłynęła z tworzenia produktów, które rozwiązywały prawdziwe problemy, od cieni pod oczami po rzadkie brwi. Uważam, że kobieta powinna wyglądać jak lepsza wersja siebie, niezależnie od wieku i koloru skóry, mówi Brown. I ta filozofia była widoczna w jej premierach kosmetycznych. Wolała korektory od konturowania i neutralne szminki od modnych odcieni, takich jak granat i szmaragdowa zieleń.

Brown był także oddany tworzeniu produktów dla różnych odcieni skóry, podczas gdy odcienie większości marek utknęły w miejscu w przypadku ciastek. Dla niej uwzględnienie w swojej ofercie opcji w kolorze głębokiego brązu było zdrowym rozsądkiem, a nie posunięciem biznesowym. Nie obchodzi mnie, że nie sprzedajesz zbyt wielu ciemniejszych kolorów, mówiła swojemu zespołowi. Zawsze powtarzałam: „Idź, znajdź klientów, którzy mogą nosić te kolory”.



To właśnie laserowe skupienie się na ponadczasowych produktach do makijażu dla każdej kobiety, na co dzień, sprawiło, że marka Bobbi Brown stała się powszechnie znana, a sama Brown stała się ikoną piękna. Jednak w grudniu ubiegłego roku, po latach rozważań nad zmianą, Brown stwierdziła, że ​​„nadszedł odpowiedni moment”, aby odeszła od stoiska z kosmetykami i wykorzystała swoje wieloletnie doświadczenie na rzecz bardziej holistycznego podejścia do sprzedaży kosmetyków.

Jej nowa książka jest swego rodzaju wprowadzeniem do innej strony Brown, która została przyćmiona jej wiedzą na temat makijażu.

Obraz może zawierać tekst na twarzy osoby i kobietę

Dorastając na kanapkach z peklowaną wołowiną (pochodzi z Chicago) i stosując dietę jo-jo w latach 70., Brown nauczyła się słuchać swojego ciała. I zauważyła wpływ bardziej skoncentrowanego na dobrym zdrowiu stylu życia na swój wygląd zewnętrzny. Powoli zaczęłam zmieniać swoje nawyki żywieniowe i poczułam się lepiej. I wiesz co, nie miałam cieni pod oczami, kiedy nie jadłam ciasteczek i słodyczy.



Ona opisuje Piękno od środka jako „ewolucję odkrywania tego i prób uczenia ludzi”.

Dla mnie lepszy wygląd nie oznacza pójścia do dermatologa i powiedzenia: „Co dzisiaj strzelisz mi w twarz?”. „Chodzi o to, jak mogę nakarmić wnętrze swojego ciała” – mówi.

Pierwszy rozdział jej nowej książki dotyczy superżywności i obejmuje przepisy takie jak dip z awokado i miski z łososiem, które stworzyła we współpracy z Lily Kunin z Clean Food, Dirty City. Dalsze sekcje dotyczą ćwiczeń i medytacji. (Brown trzy razy w tygodniu ćwiczy siłę i kondycję na stojąco i uwielbia spacerować po swojej okolicy w New Jersey). Ma też cały rozdział na temat pewności siebie. Tak wiele kobiet czuje się niepewnie. Nie możesz porównywać się z innymi kobietami. Nie można porównywać się z aktorkami i supermodelkami – mówi. Pewność siebie oznacza dla mnie poczucie komfortu i niepróbowanie bycia kimś, kim nie jestem. To dodaje sił, gdy sobie to uświadomisz.

Ostatnie dwa rozdziały książki poświęcone są poradom makijażowym. Brown dała jasno do zrozumienia, że ​​to, że odeszła od branży, nie oznacza, że ​​porzuca swoją miłość do makijażu. Nie ma nic lepszego niż przebywanie w pokoju z zespołem, fotografem, twarzami i makijażem. To jest to, co kocham i szczerze mówiąc, taka jestem – mówi.

Teraz, gdy Brown jest na emeryturze, jest bardziej zajęta niż kiedykolwiek – robi dokładnie to, czego chce i nic, czego by nie robiła. Otworzyło się dla mnie mnóstwo niesamowitych możliwości. Właściwie mogę robić to, w co wierzę i mówić to, w co wierzę” – mówi. Mam niesamowicie otwarty umysł i jest tam zupełnie nowy świat.

Może Cię również zainteresować: Tylko 5 pędzli do makijażu, jakich będziesz potrzebować