Kofeina tak naprawdę nie „budzi” Twojej skóry, ale może zdziałać coś innego

Wielu z nas zaczyna dzień od jakiejś formy kofeiny w filiżankach – lub coraz częściej na twarzy. W dzisiejszych czasach nierzadko zdarza się, że kofeina jest strategicznie umieszczana w produktach do pielęgnacji skóry, od balsamów po kremy pod oczy. Ale… co to w ogóle tam robi?

Ponieważ tak wielu z nas rano na dobry początek potrzebuje filiżanki kawy, warto założyć, że krem ​​nawilżający lub krem ​​pod oczy z kofeiną obudzi Twoją skórę. Ale to nie do końca tak działa.



Kofeina jest środkiem zwężającym naczynia krwionośne, co oznacza, że ​​zwęża naczynia krwionośne. Pomysł jest taki, że zastosowanie środka zwężającego naczynia krwionośne, takiego jak kofeina, na zaczerwienioną, opuchniętą lub w inny sposób lekko zapalną skórę, zmniejsza przepływ krwi do tego obszaru, zmniejszając w ten sposób objawy stanu zapalnego.

Niektóre linie produktów do pielęgnacji skóry ukierunkowane na walkę z zaczerwienieniami zawierają kofeinę jako składnik, ale najczęściej można ją znaleźć w kremach pod oczy i tzw. kremach wyszczuplających do ciała, które rzekomo redukują cellulit.

Wszystko to brzmi świetnie, ale czy którykolwiek z tych produktów rzeczywiście działa?



Oto, co mówią badania na temat kosmetyków wzbogaconych kofeiną.

Badania przeprowadzone na kofeinie były stosunkowo mieszane i niektóre wykazały efekt I niektórzy nie , John G. Zampella, MD, adiunkt na wydziale dermatologii Ronalda O. Perelmana na Uniwersytecie Nowojorskim w Langone Health, mówi SelfGrowth. W praktyce produkty zawierające kofeinę w niektórych sytuacjach okazały się skuteczne, a wręcz nieskuteczne szkodliwy w innych.

Na przykład, jeśli masz ciemne oczy spowodowane obrzękiem, kofeina może być dobrym wyborem – ale może nie tak bardzo, jeśli są spowodowane czymś innym . Szkoda, że ​​nie istnieje naprawdę świetne lekarstwo na cienie pod oczami, ale nie u każdego przyczyną są obrzęki, mówi Suzan Obagi, lekarz medycyny, dermatolog z UPMC i profesor nadzwyczajny dermatologii i chirurgii plastycznej na Uniwersytecie w Pittsburghu, mówi SelfGrowth. [Kofeina] pomoże tylko wtedy, gdy Twoim problemem są obrzęki. (I nawet te dane nie jest szczególnie przekonujący.)

Więc jeśli twoje designerskie torby na oczy zostały ci przekazane z poprzednich pokoleń jak pamiątka rodzinna, kofeina nie pomoże. Ale jeśli czujesz się trochę spuchnięty i podrażniony po wczorajszej margaricie, może to mieć znaczenie. To samo dotyczy zaczerwienień: dostępny bez recepty krem ​​z kofeiną może złagodzić łagodne zaczerwienienie, ale umiarkowany do ciężkiego trądzik różowaty wymaga czegoś mocniejszego.



Jeśli chodzi o cellulit, kofeina móc trochę pomóc. Może. W tym przypadku mechanizm jest nieco inny: oprócz obkurczania naczyń krwionośnych, niektórzy eksperci uważają, że kofeina może stymulować enzymy rozkładające tłuszcz . Jest prawdopodobne, że może to prowadzić do redukcji cellulitu i faktycznie bardzo małe badanie z 2015 r Roczniki Dermatologii właśnie to zaobserwowałem.

W badaniu naukowcy poprosili 15 uczestników, aby dwa razy dziennie przez sześć tygodni nakładali krem ​​​​na cellulit zawierający kofeinę na uda i wewnętrzną stronę ramion. Po tym czasie 12 z 15 uczestników stwierdziło, że ich cellulit uległ poprawie. W ciągu tych sześciu tygodni obwód ich ud zmniejszył się średnio o 0,7 cm, a ramiona o 0,8 cm. Jednak istniały tutaj pewne oczywiste ograniczenia, w tym mała wielkość próby i brak kontroli placebo.

Czy jest coś ryzykownego w nakładaniu kofeiny na skórę?

Należy pamiętać, że produkty kofeinowe mające na celu zmniejszenie zaczerwienienia mogą w rzeczywistości powodować tymczasowe nasilenie zwane zaczerwienieniem odbicia. Dlaczego? Naczynia krwionośne, które są regularnie zwężone, mogą przejść w hipernapęd bez zwykłej dawki kofeiny.

Załóżmy, że codziennie pijesz kawę… potem pewnego dnia zapominasz o wypiciu kawy lub ktoś zamienia ją na kawę bezkofeinową i odczuwasz szalejący ból głowy – mówi dr Obagi. Czujesz pulsowanie w głowie, [ponieważ] te naczynia [krwionośne] rozszerzyły się jeszcze bardziej. Wiemy leki zwężające naczynia krwionośne na receptę, takie jak brymonidyna, mogą powodować zaczerwienienie z odbicia , więc teoretycznie to samo może dotyczyć środków nawilżających z kofeiną, ponieważ mają one podobny mechanizm działania. (Brymonidyna jest również stosowana w leczeniu zaczerwienienia oczu, w którym podobny efekt odbicia zostało zaobserwowane.)

Jednakże, jak podkreśla dr Zampella, kofeina nie jest tak skuteczna jak leki zwężające naczynia krwionośne dostępne na receptę, które zmniejszają ryzyko wystąpienia zaczerwienienia z odbicia w porównaniu z innymi metodami leczenia. Mówi też, że jego pacjenci, którzy próbowali kremów z kofeiną na trądzik różowaty, bardzo je lubią. Jeśli masz zaczerwienienie, bardzo rozsądnym rozwiązaniem jest wypróbowanie kofeiny, mówi.

Jeśli to nie pomoże – lub zauważysz zwiększenie zaczerwienienia – przestań go używać i spróbuj czegoś innego.

Co jeszcze powinnam wiedzieć zanim zastosuję kofeinową pielęgnację skóry?

Wiemy, że kofeina na ogół dość dobrze przenika przez barierę skóry i wchłania się do krwioobiegu. Teoretycznie więc może powodować zbyt dużo stosowanej miejscowo kofeiny toksyczność kofeiny , która może być śmiertelna i jest głównie z nią kojarzona proszek i inne produkty o wysokim stężeniu kofeiny .

W przeważającej części prawdopodobnie nie jest to wielka sprawa w przypadku kremów pod oczy i środków nawilżających, ponieważ jest w nich tak mało kofeiny i tak używasz ich tak mało na raz. Ale kremy na cellulit mają zwykle wyższe stężenie kofeiny i są stosowane na znacznie większym obszarze skóry. Nie wiemy, czy istnieje ograniczenie co do tego, ile można nałożyć na skórę bez wywoływania bardziej ogólnoustrojowego efektu, mówi dr Obagi, [więc] należy po prostu zachować ostrożność. Pamiętaj, aby nałożyć krem ​​jak najcieńszą warstwą i tylko na dotknięty obszar.

Biorąc pod uwagę, że kobiety w ciąży zazwyczaj muszą być świadome tego, ile kofeiny dostarczają do swojego organizmu, czy one również powinny martwić się tymi produktami? Zwykle tak jest, żeby spojrzeć na sprawę z odpowiedniej perspektywy zalecony że kobiety w ciąży spożywają mniej niż 200 mg kofeiny dziennie (mniej więcej tyle, ile mieści się w 12-uncjowej filiżance kawy). W przypadku leków do stosowania miejscowego ilość ta nie jest nawet zbliżona do tej, ale jeśli ktoś jest w ciąży i pije kawę, mówi dr Zampella, może warto wstrzymać się z przyjmowaniem miejscowo produktów zawierających kofeinę w czasie ciąży lub przynajmniej skonsultować się z lekarzem przed ich zastosowaniem. „Nie mamy jednak danych na temat bezpieczeństwa” – mówi dr Obagi.

samochody z literą d

Czy zatem kofeina jest cudotwórcą w pielęgnacji skóry? No cóż, jak każdy kosmetyk, pewnie nie. Jeśli masz problem, którego nie można złagodzić dzięki dostępnym bez recepty produktom do pielęgnacji skóry, ważne jest, aby udać się do dermatologa, który może ocenić Twoje indywidualne potrzeby skóry. Ale jeśli pomoże Ci to poczuć się lepiej ze swoją skórą, to właśnie to się liczy najbardziej.

Powiązany: