Jak może potwierdzić każdy, kto kiedykolwiek w takim był, budowanie związku na odległość jest wyzwaniem – tak, nawet jeśli jesteś super w siebie . Ale pomimo tego, co sceptyczny przyjaciel, członek rodziny lub współpracownik może próbować ci powiedzieć, LDR Móc ostatni (nawet prosperujący!), kiedy zaangażowani ludzie są podekscytowani byciem razem I skłonny do podjęcia wymaganego wysiłku.
Podstawowe składniki zdrowego związku na odległość są takie same jak w przypadku relacji osobistych, Doktor Rachel Hoffman, LCSW , terapeuta i dyrektor kliniczny platformy wsparcia zdrowia psychicznego Prawdziwy , mówi SelfGrowth. Nadal potrzebujesz tych samych podstawowych filarów: zaufania, komunikacji i zaangażowania, mówi dr Hoffman. Wyzwanie polega na tym, że w związku na odległość potrzebujesz ich dziesięciokrotnie.
Kiedy po raz pierwszy zaczynasz spotykać się z kimś, kogo możesz zobaczyć i dotknąć, kiedy tylko chcesz, naturalny rytm wieczornych randek, częstotliwość seksu i spokojne rytuały w sobotnie poranki często rozwijają się organicznie; od tego momentu sprawy albo przekształcą się w coś poważniejszego, albo nie. Zwykle budujemy wiele relacji w sposób niezamierzony, Moraya Seeger DeGeare, LMFT , wewnętrzny ekspert ds. relacji dla par, aplikacja Sparowane , mówi SelfGrowth. Ale w przypadku dużych dystansów każde działanie jest w dużej mierze wyborem.
Być może masz nadzieję, że w ciągu roku Twój związek zmieni się z LDR na romans w IRL. A może Ty lub Twój partner musicie tymczasowo przenieść się do nowej pracy i jesteś zdeterminowany, aby to zadziałało. Bez względu na okoliczności, te porady ekspertów dotyczące związków na odległość pomogą Ci pokonać tę trudną nową granicę z jasnymi oczami i otwartym sercem.
Zrób plan, w którym oboje będziecie się dobrze czuć.
Twój poziom niepewności i niepewności może wzrosnąć, jeśli nie masz przy sobie bliskiej osoby codziennie lub co tydzień, mówi dr Hoffman. Bez ciągłego zapewnienia, jakie zapewnia regularna intymność osobista – uściski, spotkania, seks itp. – trudniej jest budować zaufanie i czuć się bezpiecznie w swoim związku. Aby czuć się lepiej połączonym z partnerem na odległość, dr Hoffman zaleca sporządzenie planu i dokładne określenie harmonogramu oraz nawyków panujących w związku.
Oto początkowa lista pytań, które Hoffman i DeGeare zalecają, aby już na początku znaleźć się na tej samej stronie:
- Jak często będziemy rozmawiać?
- Wolicie rozmowy telefoniczne czy wideo?
- Jak wyobrażasz sobie nasze życie seksualne?
- Czy jesteś otwarty na seks przez telefon lub sexting?
- Jak często możemy sobie pozwolić na widywanie się osobiście?
- Kto kogo odwiedzi?
- Jeśli jesteśmy w różnych strefach czasowych, czy porozmawiamy, kiedy ja idę do pracy, a ty będziesz iść spać?
- Czy rano będziemy rozmawiać przez telefon, czy zamiast tego będziemy wysyłać SMS-y na dzień dobry?
- Jak szybko mogę realistycznie oczekiwać, że odpowiesz na wiadomości?
Uzgodnienie planów LDR może wymagać pewnego kompromisu, ale kiedy zaczniesz je wdrażać, dr Hoffman zaleca regularne rozmowy na temat stanu związku (powiedzmy raz w miesiącu), aby porozmawiać o tym, jakie nawyki wymaga dopracowania. Być może próba wciśnięcia się w rozmowy przez Skype przed pracą jest bardziej stresująca, niż się spodziewałeś, albo seks przez telefon staje się trochę nudny. Jest to proces ciągły, oparty na współpracy, mówi dr Hoffman. Rozmawianie o tym, co czujecie na temat swoich nawyków komunikacyjnych, życia seksualnego i planów IRL, może sprawić, że poczujecie się blisko pomimo fizycznej odległości.
Omów także swoją grę końcową.
Czy każdy udany związek na odległość kończy się decyzją jednej połowy pary o przeprowadzce z miłości? Niekoniecznie; zarówno DeGeare, jak i dr Hoffman mają klientów w LDR, którzy chętnie mieszkają w oddzielnych miastach bez określonego punktu końcowego. Chociaż DeGeare wierzy, że pary rzeczywiście potrzebują pewnej ilości czasu i wspólnych doświadczeń, aby utrzymać więź emocjonalną i silny związek, ilość ta może się różnić w zależności od sezonu życia, w którym się znajdujesz – mówi.
To powiedziawszy, oczekiwanie na ponowne zjednoczenie się na dobre jest znacznie częstsze, szczególnie jeśli jednym z twoich celów jest posiadanie kiedyś dzieci. Jeśli twój związek trwa zaledwie kilka miesięcy lub nawet zaczynasz na odległość, może się wydawać, że jest za wcześnie, aby poprosić drugą osobę, aby w przyszłości zaangażowała się w życie osobiste. Nie chodzi o to, aby wywierać na kogokolwiek presję, aby ułożył ustalony plan, ale aby ocenić, czy ogólnie rzecz biorąc, jesteście na tej samej stronie. Możesz zapytać swojego partnera na odległość coś w stylu: Jeśli wszystko pójdzie dobrze, czy masz nadzieję, że pewnego dnia ułożymy sobie życie w tym samym miejscu?
Nie może to być po prostu sytuacja, w której jedna osoba zakłada, że będziecie razem mieszkać, podczas gdy druga uważa, że idealne jest życie osobno – mówi dr Hoffman. Możliwe jest również, że po drodze jedno z Was zmieni zdanie. Dr Hoffman dodaje, że w zdrowym związku na odległość będziesz czuć się komfortowo, mówiąc swojemu partnerowi, jeśli pożądany efekt końcowy zmieni się z biegiem czasu. W ten sposób będziecie mogli ponownie przyjrzeć się planom, które omawialiście wcześniej i wspólnie zdecydować, czy oboje nadal jesteście gotowi na realizację tej wizji przyszłości.
Wyraź swoją zazdrość i niepewność.
Harmonogramy Ciebie i Twojej drugiej połówki wydają się ostatnio niemożliwe – nawet nie pamiętasz swojej ostatniej wspaniałej nocnej rozmowy. Tymczasem ciągle opowiadają o Rory, ich wspaniałej partnerce badawczej, która je osobiście z nimi lunch i wygląda seksownie na oznaczonych tagami zdjęciach w mediach społecznościowych, które właśnie znalazłeś. I Rory gra na perkusji?! Oficjalnie wpadasz w spiralę.
Doktor Hoffman twierdzi, że problemem nie jest Rory, ale brak zaufania i bezpieczeństwa w związku. Rozwiązaniem jest podzielenie się tymi uczuciami tak szybko i wyraźnie, jak to możliwe: Czuję zazdrość o Rory. Włączenie partnera w pętlę nie zmienia się w: „Nie będę do niego pisać przez następne 48 godzin, bo chcę, żeby poczuł to samo, co ja” lub „Znajdę swoje”. Rory” – mówi dr Hoffman. Kiedy sprawy toczą się w pasywno-agresywny sposób, duża odległość szybko staje się problematyczna, ponieważ nie jesteś w stanie powiedzieć: „Porozmawiajmy o tym twarzą w twarz”.
Dzielenie się swoimi uczuciami, zamiast je tłumić i rozwijać własne narracje w złej wierze na temat tego, co może się dziać, może zapobiec niepotrzebnym kłótniom. Kiedy ludzie nie potrafią wyrazić, że czują się niepewnie, mają tendencję do obwiniania partnera – mówi dr Hoffman. Zamiast określić, na czym polega prawdziwy problem, pojawia się stwierdzenie: „Unikasz mnie” lub „Nie odbierasz moich telefonów”.
Zadaniem Twojego partnera jest pomóc Ci dowiedzieć się, co sprawi, że poczujesz się pewniej (do rozsądnego poziomu – więcej na ten temat poniżej). Jedno z najważniejszych pytań w każdym związku brzmi: „Kiedy cię potrzebuję, czy jesteś w stanie odpowiedzieć w sposób, który mówi, że mnie rozumiesz i że ci na mnie zależy?” – mówi DeGeare. Na przykład możesz potrzebować głębszych rozmów lub większej więzi seksualnej, aby czuć się bezpiecznie. Słowa potwierdzenia ze strony partnera, na przykład „jesteś jedyną osobą, z którą chcę być”, mogą pomóc, mówi DeGeare, która sugeruje również powtarzanie sobie mantr, które wzmacniają poczucie zaufania i bezpieczeństwa (Jesteśmy w tym związku bo chcemy).
Upewnij się, że nie idziesz na nadmierne kompromisy.
Poświęcenie własnych potrzeb może mieć miejsce w każdym związku, ale dr Hoffman uważa, że w przypadku par żyjących na odległość przebiega to znacznie szybciej, ponieważ ludzie chętnie zgadzają się na wszystko, aby to zadziałało. Zaczniesz mówić rzeczy w stylu: „Powiedziałam, że muszę porozmawiać przed snem, ale nie ma nic złego w tym, że nie dzwonią do mnie w nocy” – mówi.
Ponownie, zdolność do kompromisu jest zieloną flagą w związku, ale istnieje różnica między spotkaniem drugiej osoby w połowie drogi a całkowitą rezygnacją z rzeczy, które cenisz. Stopniowe rezygnowanie ze swoich potrzeb może wywołać objawy lękowe, takie jak bezsenność, ucisk w klatce piersiowej i natrętne myśli – mówi dr Hoffman. Dodaje, że ten niepokój, pozostawiony bez rozwiązania, może pobudzić nienasyconą potrzebę zapewnienia, że żadne potwierdzenie ani żadna liczba rozmów telefonicznych nie zaspokoi, co z kolei prowadzi do napięcia i kłótni.
Jeśli zauważysz, że kompromisy, które poczyniłeś, powoli prowadzą do odczuwania fizycznych objawów lęku lub po prostu odczuwasz więcej złych uczuć niż dobrych, gdy rozmawiasz ze swoją drugą połówką lub myślisz o swoim związku, być może będziesz musiał rozważyć rozstanie. Nie ma wstydu powiedzieć: kocham cię, ale związek na odległość nie jest dla mnie, mówi DeGeare.
Nie zostawaj tylko dlatego, że wykonałeś powyższy plan.
Kiedy jedno z was przekroczy uzgodnione granice – zdradzając się, nie rozmawiając z drugim przez wiele dni – jest to oczywiście migający znak że coś nie działa. Ale DeGeare twierdzi, że widziała, jak wiele osób z LDR spotkało spokojniejszą śmierć, do której oboje partnerzy niechętnie się przyznają.
Bardzo łatwo jest przeciągnąć związek na odległość, zwłaszcza jeśli się nie kłócicie – mówi. Kontynuowanie stagnacji w związku ma oczywiście miejsce również w relacjach osobistych. Ale z doświadczenia DeGeare’a wynika, że znacznie łatwiej jest to zrobić, gdy nie patrzycie sobie codziennie w oczy i być może nie zdawałeś sobie sprawy, jak łatwo jest zapomnieć o drugiej osobie, gdy nie rozmawiacie razem przez telefon.
Możliwe, że nadal cieszy Cię abstrakcyjna idea, że na koniec tego okresu na odległość ktoś czeka na Ciebie – ale czy nadal aktywnie tego chcesz i to z tą osobą? Kuszące jest uniknięcie załamania serca i po prostu przetrwanie, bo masz zaplanowane wakacje w Meksyku, mówi DeGeare, który zaleca okresową ocenę, czy nadal jesteś all-in. Podobnie jak w przypadku powyższego zalecenia dr Hoffmana dotyczącego stanu związku, DeGeare twierdzi, że dobrym pomysłem jest również regularne sprawdzanie, jak się czujesz w swoim związku – na przykład po wpisie do dziennika lub podczas długiego spaceru.
Spróbuj cieszyć się jazdą.
Ustalenie, jak stale wspierać siebie nawzajem, gdy przebywacie w różnych miastach, strefach czasowych, a nawet krajach, wymaga planowania, wrażliwości i niemałej wiary. Ale to nie znaczy, że musi to być harówka.
Miłość na odległość daje wiele okazji do lepszego, głębszego poznania się poprzez nocne rozmowy, które przeciągają się do późnych godzin nocnych, gdy telefon nagrzewa się do ucha. Możesz wzbudzić w drugiej osobie głęboką ciekawość życia, gdy będzie ona wysyłać Ci zdjęcia ludzi i miejsc, które tam kocha. I tak jak ty wspierajcie się nawzajem gdy będziesz dążyć do celów odrębnymi ścieżkami, które pewnego dnia (miejmy nadzieję) zbiegną się, twoja miłość może urosnąć jeszcze głębiej.
Możecie stworzyć tak bezpieczną bazę, że po 10 latach będziecie mogli powiedzieć sobie: „Nie tylko nam się udało; nauczyliśmy się komunikować w sposób, który osobiście mógłby zająć kilka lat” – mówi DeGeare. I zdecydowaliśmy się to zrobić. Kocham nas za to”. DeGeare wie z pierwszej ręki, że związek na odległość może się dobrze zakończyć: podobnie jak ja była w fazie LDR, która ostatecznie przerodziła się w małżeństwo, a dziś w szczęśliwą rodzinę. Jeśli ty i twoja osoba jesteście w stanie pokonać trudne chwile – kiedy minęło zbyt dużo czasu od ostatniej wizyty, kiedy nie możesz przestać grać w tag telefoniczny, kiedy jeszcze nie do końca ustaliliście, gdzie oboje skończycie do góry – jako pierwsza powiem Ci, że udany związek na odległość nie jest tylko możliwy; warto.
Powiązany:
- Mój partner i ja śpimy w oddzielnych podwójnych łóżkach, co uratowało nasze życie seksualne
- Jak zakończyć związek, nie będąc totalnym palantem
- Posiadanie unikającego stylu przywiązania nie jest wyrokiem śmierci w związku




